puste

Ikonka - zamek

AKTUALNOŚCI

puste

Katastrofa w Szczecinie

Wiadomość własna lub nadesłana   W maju zawaliła się najstarsza, północna część zamku w Szczecinie. 50 m2 stropu runęło niszcząc 3 kondygnacje. Niedaleko tego miejsca znajdowała się grupa dzieci zwiedzająca warownię, ale na szczęście nikt nie ucierpiał. Na zabytek łożono w ostatnich latach ogromne środki i nie chodzi tylko o remonty, ale bardzo kontrowersyjne projekty stalowo-szklanej platformy widokowej na dachu, windy, wymiany oryginalnych stopni schodów (podobno nie przystawały do nowej koncepcji) i inne elementy, które wg dyrekcji zamku i regionalnych władz miały uczynić z niego nowoczesną budowlę na miarę XXI wieku.

Obrona tych pomysłów przez lokalnych architektów budzi zdumienie. Niejaki Tomasz Sachanowicz (administrator strony Architektura w Szczecinie) popisał się kuriozalnym stwierdzeniem: "Skoro takie rozwiązanie zostało zastosowane, widocznie było potrzebne" (o szklanej platformie na stropie).

Dyrektor zamku została nawet doceniona nagrodą Szczecinianka Roku! Nikt nie przejmował się tonami betonu wkomponowanymi w stare mury oraz ciężkimi maszynami np. do wentylacji stawianymi na stropach. Na forach internetowych można wyczytać, że to właśnie ich postawienie spowodowało katastrofę, a rysy na murach pojawiały się od dawna. Bezmyślnie wycięto też drzewa, których korzenie stabilizowały skarpę zamkową.

Dziś nikt się nie czuje winny, ani nagradzana dyrektor ani konserwator zabytków, ani lokalne władze (wszyscy związani z koalicją PO + PSL). Prokuratura wszczęła jednak śledztwo, więc jest szansa, że szaleństwo zostanie ukarane.



Po przerwie zamek można już zwiedzać, poza północnym skrzydłem.

Dodano: 06.06.2017



Powót do strony startowej
Powrót do strony startowej



(c) 2001-2024 bd - Kontakt - Polityka Prywatności
Wszelkie prawa do własnych zdjęć i tekstów zastrzeżone, nie mogą być one wykorzystywane bez mojej zgody. Nie udzielam pozwolenia na kopiowanie opisów.