Ruiny
zamku besiekierskiego stoją na
kopcu o wymiarach 60x55 m otoczonym sztucznym stawem. Kopiec jest więc wyspą, wyniesioną w najwyższym miejscu 6 metrów ponad poziom wody.
Warownia zbudowana była na planie czworoboku (38x40 m) z wysuniętą kwadratową
wieżą bramną (o boku 12 m), której górna część była ośmiokątna.
Wikingowie
Nazwa wsi Besiekiery ewidentnie wskazuje, iż jej początki związane były z wojownikami skandynawskimi. Besiekr to nordyckie słowo oznaczające "człowieka odzianego
w skórę niedźwiedzia". Prawdopodobnie osiedlili się tu wikingowie walczący w piastowskim wojsku już od czasów Mieszka I.
|
Jako materiał budowlany wykorzystano cegłę, a na fundamenty głazy narzutowe. Obiekt posiadał jeden główny budynek mieszkalny na całej długości skrzydła północnego, a po rozbudowie również 2 mniejsze przy bramie.
Zachowały się malownicze mury sięgające wysokości pierwszego piętra, fragmenty
domu pańskiego (budynku mieszkalnego) z otworami okiennymi, sterczący wysoko fragment wieży. Mury obwodowe lepiej zachowane są od zachodu, choć wybite są w nich 2 dziury. Mniejsza stanowiła dawną furtę z XVIII lub XIX wieku, druga to efekt dewastacji.
Dziś nie można już ustalić wysokości murów, ponieważ są zbyt zniszczone, a w źródłach historycznych brak opisów budowli. Grubość ścian dochodzi do 2 metrów.
Główny budynek miał prawdopodobnie 3 kondygnacje i
piwnice w części zachodniej. Na parterze posiadał 4 pomieszczenia (podziały są widoczne do dziś).
Archeolodzy natrafili tu na ślady kanałów i wnęki, które były pozostałościami
urządzeń grzejnych i komina.
Na 2. kondygnacji w narożniku płd.-wsch. widoczne są relikty schodów i sklepionego przejścia na chodnik obrońców na murze obwodowym.
Z wieży bramnej pozostała głównie ściana zachodnia, która wskazuje na istnienie przynajmniej 4 kondygnacji. Zachowały się ślady
sklepień kolebkowych i kolebkowych z lunetami. Wieża ta mieściła nad wjazdem
kaplicę. W XVII wieku wykonano pomysłowe połączenie jej z domem pańskim za pomocą
piętrowych arkad przy obu bocznych kurtynach wschodniej i zachodniej. To dekoracyjne rozwiązanie umożliwiało komunikację piętra domu pańskiego, ponad dziedzińcem, zarówno z wieżą bramną, jak i 2 budynkami gospodarczymi dostawionymi od południa.
Zamek besiekierski leży na
uboczu turystycznych szlaków jednak wizyta tu jest godna polecenia, bo szczególnie
w lecie posiada swoisty urok, co docenia również bociania rodzina, która na resztkach wieży bramnej ma swoje gniazdo.
Ostatnimi laty jednak wiele się zmieniło. Nie są to już dzikie, ukryte pośród roślinności lądowej i bagiennej ruiny.
Badania archeologiczne i prace konserwacyjne sprawiły, że zamek wygląda nieco inaczej. Cała roślinność została wycięta, ruiny otacza szeroka, nawodniona fosa. Można tu wędkować, kąpać się, jest tez plac festynowy.
Ciekawa pamiątka po zamku znajduje się podobno na ścianie pobliskiej remizy strażackiej. Wmurowano w nią barokowe zwieńczenie kamienne z
kartuszem herbu Prawdzic, pochodzące z ruin (informacja nie zweryfikowana).