Możesz ocenić: Gołańcz (woj. wielkopolskie) - Średniowieczny zamek rycerski
Opis i stan obecny
Zamek w Gołańczy stoi na płn.-wsch. brzegu jeziora Smolary. Było to dość wyjątkowe założenie obronne - jeden z kilku murowanych XIV-wiecznych zamków prywatnych w tej części kraju.
Jako budulec posłużyły cegły na kamiennych fundamentach. Do dzisiaj przetrwała sporych rozmiarów wieża mieszkalna o wysokości 20 m, otoczona wysokim na 4 metry murem z narożną wieżyczką oraz bramą. Wieża posiadająca 4 kondygnacje + piwnice wsparta jest w narożach szkarpami, które powiększały optycznie budowlę. Grubość murów dochodzi w niej do 2 m. Oryginalne wejście prowadzi od strony północnej przez późnogotycki portal. Jest on nieco cofnięty, ponieważ dostęp był chroniony spuszczaną kratą, tzw. broną. Dodatkowo znajdował się tam otwór do rzucania pocisków z 3. kondygnacji. Gdy funkcje obronne przestały odgrywać rolę utworzono nowe wejście do południa przez parterową, a później piętrową dobudówkę, widoczną na XIX-wiecznej rycinie. Od południa wieża posiadała w wykusz latrynowy zamieniony później na dansker wychodzący poza mury obronne.
Wieża w Gołańczy była w średniowieczu niezwykle nowoczesną budowlą - posiadała system kanalizacji i ogrzewania gorącym powietrzem. Do dzisiaj zachowały się pozostałości gotyckiej umywalki i pisuaru. Jak ważna była latryna dla mieszkańców świadczy fakt, iż jej usytuowanie było wielokrotnie zmieniane, aby mieszkańcy mieli do niej wygodniejszy dostęp. Zaopatrzenie w wodę było łatwe ze względu na pobliskie jezioro, ale w samej wieży funkcjonowała też studzienka w piwnicy.
Piwnice oraz kondygnacja 1 i 2 posiadały taki sam, podział na 3 pomieszczenia. Najmniejsze z nich (od płn.-zach) mieściło schody. Parter posiadał wąskie pionowe otwory szczelinowe, pełniące funkcje doświetlające oraz strzelnicze w razie zagrożenia. Jedno z nich przetrwało.
Druga i trzecia kondygnacja były najważniejsze w zamku. Mieściły się tu komnaty reprezentacyjne i mieszkalne, ale były też okna strzelnicowe. Początkowo wnętrza podzielono odpowiednio na 3 i 4 komnaty.
W średniowieczu z 3. kondygnacji sterowano broną chroniąca bramę - w otworze okiennym znajdował się kołowrót i dźwignia. Z tego piętra prowadziło tez jedyne wejście do wykusza latrynowego.
Podziały majątkowe spowodowały iż wieża po 1450 roku posiadała dwóch właścicieli - braci Michała Gołanieckiego i Andrzeja Kusza, którzy zamieszkali tu ze swoimi rodzinami.
Nie wydaje się aby stosunki między nimi był braterskie.
W zamku zaszło wiele zmian, a najbardziej dotknęły one właśnie te piętra. Na obu dodano po 1 pomieszczeniu.
Powstała część wschodnia i zachodnia wieży z osobnymi ciągami komunikacyjnymi. Drugie schody zbudowano od płn.-wsch.
Każdy z braci posiadał osobną "Izbę Pańską" na 3. kondygnacji.
Na zewnątrz murów biegł drewniany ganek podzielony na 2 odcinki z 2 wejściami. Jeden z braci miał drzwi do latryny w danskerze z wewnątrz wieży, drugi z ganku.
Zaskakujące, że podział wieży na kilku właścicieli był kontynuowany jeszcze przez kilkadziesiąt lat.
Czwarta kondygnacja nie posiadała podziałów, było to jedno duże pomieszczenie magazynowe.
Wieża nakryta jest czterospadowym dachem z oryginalnymi XVII-wiecznymi elementami więźby dachowej. Brane jest pod uwagę istnienie pierwotnego krenelażu, ale nie zostało to udowodnione.
W budowli musiała znajdować się kaplica, ale nie ma o niej wzmianek w dokumentach, więc istniała krótko, najpóźniej do połowy XV wieku. Najpewniejsza lokalizacja to wschodnia część drugiej kondygnacji.
Niegdyś obok wieży, na tzw. przygródku, stał jeszcze podłużny budynek, który zamykał całe założenie zamkowe od południa. Była to trójczłonowa zabudowa gospodarcza.
Mury obwodowe o wymiarach 25,5x34 powstały kilkadziesiąt lat później od wieży. Posiadały one strzelnice i ganek strażniczy. W narożniku płn.-zach. postawiono basztę o średnicy ok. 5 metrów, umożliwiającej ostrzał drogi dojazdowej.
W XV wieku wjazd wytyczono od zachodu przez nowo wybudowaną wieżę bramną (wcześniej, gdy wieża posiadała jedynie umocnienia ziemne, wjazd prowadził od północy).
To wszystko wraz z przeszkodami wodnymi (fosa, jezior, mokradła) czyniło obiekt niezwykle trudną do zdobycia twierdzą. Budowla została poddana próbie podczas potopu szwedzkiego i nie sprostała zadaniu, ale to dlatego że jej zaawansowane średniowieczne fortyfikacje w połowie XVII stulecia były już zbyt anachroniczne.
Obecna barokowa brama nie ma wiele wspólnego ze średniowieczną wieżą bramną, poza lokalizacją. Posiadała on minimum 2 kondygnacje użytkowe i przejazd o wymiarach 3,60 x 3,80 m. Być może tu przeniesiono kaplicę w XV wieku. Obecna brama powstała na miejscu pierwotnej w końcu XVII stulecia. Prowadzący wykopaliska archeolodzy wskazują na poważne zeszpecenie jej w 2012 roku podczas nieudolnej rekonstrukcji.
Ciekawą częścią założenia jest narożna baszta. Wchodziło się z niej na drewniany ganek obronny zawieszony na murach obwodowych. Mieściła też wnętrze o średnicy ok. 1,6 m, które w dolnej części była celą więzienną.
Zachowały się unikatowe pamiątki po odbywających tu karę więźniach - na ścianach widać "kalendarze" do odliczania dni i tygodni odsiadki oraz napis "MEUS DEUS" (MÓJ BOŻE).
Późniejszymi elementami zamku był budynek stróżówki przy północnym murze bramy, nazwany w lustracji "domeczkiem" oraz budynek kuchni z psiarnią przylegający do bramy od południa. Na miejscu dawnej zabudowy gospodarczej, stanął budynek zwany "dworkiem" przeznaczony dla gości, a od wschodu podłużny budynek zwany "dom wschodnim" (ok. 7x19 m). Żadne z nich nie przetrwały.
Od XV stulecia zamek od północy otaczały rozległe ogrody, rozszerzone do 3 hektarów i ukształtowane w stylu włoskim przez Smoguleckich w XVII wieku. Z zamku prowadził do nich most nad fosą.
Przez ostatnich kilkanaście lat, zamek próbowało rekonstruować kilku kolejnych prywatnych właścicieli, ale nic z tego nie wyszło. Po przejęciu go przez lokalne władze z sukcesem przeprowadzono badania archeologiczne pod kierunkiem T. Olszackiego i A. Różanskiego, których wyniki w olbrzymim stopniu poszerzyły naszą wiedzę o tej interesującej, aczkolwiek niedocenianej budowli.
Jednak dopiero przyznanie dotacji z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego, pozwoliło na rozpoczęcia prac przywracających zamkowi dawną świetność. Zrewitalizowany zabytek będzie niebawem pełnił funkcje muzealne, konferencyjne i kulturalne. Prace potrwają do 2023 roku. Budowla będzie odtworzona z przybudówką wejściową od południa.
Wizualizacja odbudowanego zamku gołanieckiego - źródło Urząd Miasta i Gminy Gołańcz
Podziemia
W okolicy żywe są legendy o tunelu łączącym zamek z gołanieckim klasztorem. Podobno, gdy przed laty remontowano klasztor, pod organami odkryto tajne wejście. Po otwarciu zobaczono drabinę prowadzącą w dól. Jeden z budowlańców zszedł po niej do lochu i po chwili zobaczył kolejne tym razem żelazne drzwi. Za nimi były schody w dół, a ponieważ zgasła mu latarnia zszedł tylko kilka stopni i wrócił. Korytarz ten prowadził ponoć do zamku. Co się z nim stało, nie wiadomo...
Jednakże archeolodzy badający zamek w XXI wieku uczestniczyli również w pracach odwadniających teren klasztorny i kategorycznie zaprzeczyli aby istniał jakikolwiek tunel przy którejś z tych budowli.
Przedwojenna pocztówka z zamkiem Gołańcz
Plany i rekonstrukcje
Plan zamku Gołańcz w XV wieku wg A. Kąsinowskiego. 1 - wieża, 2 - portal wejściowy, 3 - baszta narożna, 4 - wykusz latrynowy, 5 - wieża bramna, 6 - skrzydło gospodarcze na przygródku, 7 - dom wschodni (w rzeczywistości powstał dopiero w XVII wieku)
Plan sytuacyjny wykopów badawczych na zamku Gołańcz wg. T. Olszackiego i A. Różańskiego. Pokazuje fragmenty murów budowli nowożytnych. 1 - wieża, 2 - baszta narożna, 3 - fundamenty wieży bramnej w miejscu obecnej bramy, 4 - miejsce po danskerze, a wcześniej wykuszu latrynowym w południowych murach wieży, 5 - przybudówka wejściowa, 6 - kuchnia, 7 - "domeczek" - stróżówka, 8 - "dworek" - dom gościnny, 9 - dom wschodni, 10 - zbiorowa mogiła z okresu potopu szwedzkiego
Plany poszczególnych kondygnacji wieży w Gołańczy wg. T. Olszackiego i A. Różańskiego. 1 - mury średniowieczne - faza I (XIV-XV w.), 2 - mury średniowieczne - faza II (XV - XVII w.), 3 - mury nowożytne (XVII-XVIII w.), 4 - mury późnonowożytne (XVIII-XIX w.). A - średniowieczny wykusz latrynowy, B - wykusz latrynowy po 1618 r., C - wykusz latrynowy po 1656 r., D - wykusz latrynowy po 1723 r.
Plan całego założenia zamkowego wraz z ogrodami z 1823 roku.
Rekonstrukcja zamku Gołańcz w XV w. wg J. Salma
Zamek Pałuków w Gołańczy ok. 1400 roku wg. H. Johannesa. Rysunek z okresu okupacji niemieckiej
Zdjęcie z lotniczego skanowania laserowego zamku w Gołańczy. 1 - wieża, 2 - przygródek gospodarczy, 3 - fosa, 4 - jezioro
Historia, wydarzenia
Początki zamku sięgają II połowy XIV w. Wybudował go ktoś z rodu Pałuków, bowiem Gołańcz leżał w ich kluczu majątkowym. Ostatnie badania pozwalają przypisać budowę biskupowi włocławskiemu Maciejowi z Gołańczy (zm. w 1368 r.), który często bywał w rezydencji papieskiej w Awinionie i wiedział o planach budowy przez Benedykta XII papieskiego donżonu nazwanego Wieżą Aniołów.
Być może więc tym kierował się biskup nadając swej rezydencji kształt donżonu (wolnostojącej wieży mieszkalno-obronnej). Budowla o wymiarach 17x11 m z drewnianymi budynkami gospodarczymi otoczona była wałem z palisadą, fosą, mokradłami i jeziorem. Posiadała początkowo tylko 2 kondygnacje i piwnice. Jakaś katastrofa spowodowała przerwanie prac, które były kontynuowane dopiero za ok. 20 lat.
Ostatnie badania archeologiczne dają podstawę do uznania, iż wieża stanęła na miejscu drewnianej wieży mieszkalnej z I połowy XIV wieku, otoczonej fosą i palisadą. Wjazd do tego założenia prowadził po grobli od północy.
Widok zamku w Gołańczy od płd.-wsch. z dobudówką w I połowie XIX w. wg E. Raczyńskiego
1368 r. - zmarł prawdopodobny budowniczy zamku bp Maciej z Gołańczy, a budowlę przejął jego bratanek Tomisław z Gołańczy. Dokończył on budowę wieży, podwyższając o kolejne 2 kondygnacje.
Po jego śmierci majątek dziedziczyli synowie Trojan, Świętosław, Zbylut, Wierzbięta, Sędziwój, Chwał, Dobiesław i Jakub Kusz. Powszechne przypisywanie temu ostatniemu własności zamku już w 1383 roku jest skutkiem nadinterpretacji tekstu źródłowego, choć nie jest wykluczone, bo w I poł. XV stulecia tylko jego synowie dziedziczyli majątek gołaniecki.
Szwedzi w Gołańczy
Najazd Szwedów na Gołańcz w 1656 roku obrósł legendami, a także przekazami o ogromnej liczbie ofiar wśród obrońców zamku i bestialstwie Skandynawów.
Nowo przybyły proboszcz gołaniecki pisał o swoim zabitym poprzedniku i 2 wikariuszach oraz 450 osobach. Zeznania chłopów potwierdzają to, powiększając jeszcze liczbę ofiar do 500, a dodatkowo wspominają o zabitych 2 synach właścicielki zamku Ewy Alojzy Grudzińskiej (primo voto Smoguleckiej) i postrzeleniu jej samej.
Faktycznie, po tych wydarzeniach znikają z kart historii Paweł Wawrzyniec i Adam Jacek Smoguleccy. To samo dzieje się z ich siostrą Marciną Izabelą. Być może jej śmierć można łączyć z legendą o kasztelance, która utopiła się w jeziorze (vide sekcja Legendy i Podania).
W relacji drugiej strony Samuel Puffendoorf, historiograf szwedzki, pisze że książę Adolf Jan (brat króla Karola Gustawa) po wycięciu w pień zuchwałych mieszkańców Żnina skierował się do Gołańczy, gdyż doniesiono mu że tamtejszy kasztelan zebrał szlachtę oraz 200 wieśniaków i ma wrogie zamiary. Wysłany oddział dragonów został ostrzelany przez obrońców zamku. Szwedzi musieli sprowadzić armaty, którymi rozwalono bramę. Następnie stoczono potyczkę o most, zniszczono palisadę i zajęto zamek. Najeźdźcy oszczędzili ponoć kobiety, a dowódca chronił je przed własnymi żołdakami i bezpiecznie przewiózł do Adolfa Jana, który bez okupu wszystkie uwolnił.
W świetle znalezisk archeologicznych wygląda to jednak inaczej. Przy wieży znaleziono masową mogiłę z tego okresu z 25 szkieletami. 9 z nich należało do kobiet i dzieci. Noszą one ślady postrzeleń i uderzeń tępymi oraz ostrymi narzędziami. Ciała mają nawet po kilkanaście ran ciętych (nawet 3-4-letnie dziecko posiada na głowie śmiertelną raną od pałasza). Tak więc wzmianki o łaskawości Szwedów można włożyć między bajki, choć właścicielka zamku i jej syn rzeczywiście przeżyli. Liczba szczątków ludzkich może zaś świadczyć, iż załoga zamku była bardzo skromna. Zeznania o setkach ofiar musiały zaś dotyczyć mieszkańców całej Gołańczy, a może i sąsiedniej wsi. Szwedzi zaś mogli wyolbrzymić liczbę obrońców aby nadać większy splendor zwycięstwu i uzasadnić sprowadzenia ciężkiej artylerii.
Zaskakujące jest, że mogiła (w której być może spoczęło 2 przedstawicieli pańskiego rodu) została zapomniana. Świadczy o tym fakt, że stulecie później kolejny Smogulecki postawił blisko zasypanych ciał kuchnię...
W 2016 roku dokonano uroczystego pochówku 25 osób z mogiły zamkowej na cmentarzu klasztornym przy nieczynnym kościele pobernardyńskim. Na grobie widnieje napis:
TU SPOCZYWA 25 DZIECI KOBIET I MĘŻCZYZN SZLACHTY DUCHOWIEŃSTWA I CHŁOPÓW OKRUTNIE POMORDOWANYCH W OBRONIE I PO ZDOBYCIU ZAMKU W GOŁAŃCZY PRZEZ WOJSKA SZWEDZKIE 3 MAJA 1656 R.
ok. 1430 r. - budowa muru obwodowego z narożną basztą i wieżą bramną od zachodu
1450 r. -
zachował się dokument podziału dóbr między synami Jakuba Kusza - Michałem Gołanieckim i Andrzejem Kuszem. Zamek w Gołańczy został podzielony między nich po połowie, podobnie jak i miasto.
Michał był właścicielem części wschodniej rezydencji i zachodniej miasta, a Andrzej vice versa. W zamku każdy miał osobne wejścia, piony komunikacyjne, izby pańskie. Stary wykusz latrynowy od południa wydłużono za niedawno wybudowany mur obwodowy. Powstał w ten sposób dansker (gdanisko)
1464 r. - po śmierci Michała Gołanieckiego część wschodnią przejął krewny - sędzia poznański Chwał z Lipin jako opiekun jego nieletnich córek.
1468 r. jedna z córek - Małgorzata Gołaniecka, wyszła za Macieja Grudzińskiego i Chwał stracił prawa do Gołańczy.
1471 r. - po śmierci Andrzeja Kusza Andrzej Grudziński (ojciec Macieja) odkupił od jego małżonki połowę Gołańczy. Zamek zajmowały ponownie 2 rodziny
1479 r. - Grudzińscy objęli w posiadanie całą Gołańcz po zakupie drugiej połowy od
Wincentego ze Skępego, męża Barbary drugiej córki Michała. Być może jednak majątek nadal był podzielony między ojca i syna
koniec lat 80-tych XV w. - po śmierci Andrzeja Grudzińskiego nastąpiło zjednoczenie majątku gołanieckiego. Jedynym właścicielem został Maciej Grudziński herbu Grzymała.
1513 r. - jak się okazało tylko na krótko, bo po śmierci Macieja Grudzińskiego Gołańcz została ponownie podzielona między jego 4 synów. W 1. połowie XVI wieku odnotowano wielką liczbę operacji sprzedaży i dzierżawy fragmentów majątku między różnymi przedstawicielami rodu Grudzińskich, ale także Orzelskich i Czarnotulskich.
po 1610 r. - Gołańcz zjednoczyła Anna Grodzicka (Grudziecka) odkupując części miejscowości od Grudzińskich i Czarnotulskich
po 1618 r. - po czym za 30 tys zł. sprzedała całość Janowi Smoguleckiemu ze Smogulca herbu Grzymała. Przez następne lata wieża była przekształcana z siedziby obronnej w kierunku wygodnej rezydencji. Zlikwidowano gotyckie otwory okienne i zastąpiono je nowożytnymi oknami. Zewnętrzne ściany zyskały boniowane dekoracje.
Przestarzały dansker zlikwidowano i do muru wschodniego dobudowano nowy drewniany wykusz latrynowy, w miejscu gdzie wchodziło się na drewniany ganek okalający 3. kondygnację, który też usunięto.
Pozbyto się jednego ciągu komunikacyjnego od północnego-wschodu, powstałego po podziale budowli po 1450 r. Od strony frontowej - północnej rozpoczęto tworzenie ogrodu włoskiego
po 1644 r. - właścicielem zamku był syn Jana - Jan Olbracht Smogulecki, sekretarz królewski. Wcześniej posiadał go wspólnie z bratem Maciejem
1-3.05.1656 r. - podczas "potopu" zamek zniszczyli Szwedzi, którzy zaatakowali go ciężką artylerią. Obrońcy zostali brutalnie wycięci
po 1660 r. -
podczaszy brzesko-kujawski Marcin Franciszek Smogulecki rozpoczął odbudowę zamku. Zniszczoną wieżę bramną zastąpił barokową bramą wjazdową z gzymsami i pilastrami. Mur otaczający wieżę od południa zburzył, co poszerzyło przestrzeń od tej strony i umożliwiło uczynienie z niej elewacji frontowej. Postawił tu parterową przybudówkę, która stała się nowym wejściem do wieży. Dawne wejście przez portal od północy zamurowano.
Marcin Franciszek przebudował też spalone przez Szwedów wnętrza wieży. Wykusz od wschodu został usunięty, a nową latrynę umieszczono od całkowicie zdegradowanej strony północnej, nad portalem. Pozbyto się resztek elementów gotyckich, okna zostały powiększone i straciły łuki - nadano im kształt prostokątów.
Wieża otoczona została nowymi budynkami na przygródku jak "dworek" i kuchnia z psiarnią od południa, stróżówka od zachodu i podłużny budynek od wschodu - "dom wschodni".
Odbudowane założenie stało się nowoczesną siedzibą szlachecką o średniowiecznych tradycjach, otoczoną ogrodami i parkiem od północy.
po 1704 r. - majątek gołaniecki zaczął być dzierżawiony przez wdowę po Marcinie Franciszku Smoguleckim - Katarzynę z Rozdrażewskich Smogulecką, która wyprowadziła się na stałe do Smogulca. Przyczyniły się do tego zapewne zniszczenia podczas wojny północnej (1700-1721). Dzierżawcami byli m.in.: Kazimierz Turno i Antoni Korytowski. Lustracja z 1712 r. pokazuje budowlę w opłakanym stanie.
1720 r. . - zamek kupił od Smoguleckich dowódca 1. Regimentu Pieszego, generał Joachim Fryderyk Fleming, brat wpływowego arystokraty w epoce saskiej Jakuba Henryka Fleminga
po 1723 r. - Fleming pozbył się włości gołanieckich na rzecz hr. Jana
Przebendowskiego, krajczego wielkiego koronnego. Przybudówka od południa zyskała szachulcowe piętro, które stało się jedynym wejściem na wyższe kondygnacje wieży. Powstał nowy drewniany wykusz latrynowy od zachodu. Przed wjazdem do zamku stały dwa browary. Ogród jest opisywany jako zarosły i zaniedbany.
po 1730 r. -
po śmierci Jana Przebendowskiego, jego bracia sprzedali miasto łowczemu kaliskiemu Maciejowi Malechowskiemu herbu Abdank. Po jego śmierci, 9 lat później, w zamku mieszkała wdowa Marianna z Golińskich Malechowska. Jej synowie są ostatnimi panami włości, którzy zostali pochowani w miejscowym kościele.
po 1747 r. -
właścicielami Gołańczy byli kolejno: Józef Zajączek, bracia Józef i Macieja Mielżyńscy oraz Maksymilian Mielżyński - pisarz wielki koronny.
pocz. XIX w. - kolejny Mielżyński - Stanisław dążył do pozbycia się Gołańczy, wystawił ją na sprzedaż, a w końcu oddał w dzierżawę. Wieża stała się magazynem, jedynie druga kondygnacja była zamieszkana przez nadzorcę majątku
Zamek w Gołańczy wg K. Maćkowskiego w 1887 roku
1834 r. - Eleonora Laura Mielżyńska wniosła Gołańcz w wianie Karolowi Czarneckiemu herbu Prus III. Karol miał w planach przywrócić świetność zamkowi na 200 rocznicę napaści szwedzkiej. Pracami miał kierować znany z odbudowy Będzina Franciszek M. Lanci. Wcześniej jednak Czarnecki musiał uciekać z kraju za "czyny nieobyczajne".
1850 r. - Mielżyńska ponownie ożeniła się
z hr Józefem Napoleonem Hutten-Czapskim i przeniosła do Smogulca. Od tego czasu zamek w Gołańczy zaczął popadać w ruinę
1888 r. - zapiski mówią, iż sad i ogrody zamkowe już nie istnieją. Budowla stała opuszczona
lata 1941-43 - ruiny były badane przez archeologów niemieckich pod kierunkiem
Heinza Johannesa. Dotarli oni m.in. do fundamentów gotyckiej wieży bramnej
lata 1951-53 - przeprowadzono prace konserwatorskie
1981 r. - przeprowadzono niewielkie badania archeologiczne pod kierunkiem Eugeniusza
Cnotliwego
1989 r. - ruiny w Gołańczy kupiła Lidia Sałacka-Ryder - Polka mieszkająca w USA
przed 2000 r. - rozpoczęto niemrawe prace rekonstrukcyjne przy zamku, ale zakończyły się one fiaskiem
2009 r. - po latach beznadziejnego zarządzania zabytkiem przez prywatnych właścicieli, został on przejęty przez miasto i gminę. Przeprowadzono badania archeologiczne pod kierunkiem Tomasza Olszackiego i Artura Różańskiego, które doprowadziły m.in. do odkopania ponad 3200 zabytków takich jak fragmenty glinianych naczyń, kafli piecowych, przedmiotów żelaznych, szkła. Naukowcy ci sprostowali wiele informacji dotyczących dziejów i dawnego wyglądu budowli
2021 r. - dotacja jaką otrzymał projekt odbudowy zamku spowodowała że wreszcie ruszyły prace rewitalizacyjne zabytku. Ich kosztorys wynosi 11 mln zł i obejmuje m.in.: wymianę stropów, przebudowę elewacji, nową stolarkę okienną i drzwiową, dobudowę przybudówki wejściowej, konserwację i remont murów, wykonanie schodów wewnętrznych i windy, wykończenie i wyposażenie wnętrz.
marzec 2023 r. - prace rewitalizacyjne na zamku zostały przerwane decyzją burmistrza. Wykonawca nie był w stanie dotrzymać terminu i otrzymane dofinansowanie z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego musiałoby zostać zwrócone z odsetkami przez gminę Gołańcz co zagroziłoby stabilności jej finansów. Miasto negocjowało z wykonawcą porozumienie przed Sądem Polubownym, ale nie dało ono rezultatów. Burmistrz zapowiedział starania o dofinansowanie z innych programów dotyczących odbudowy zabytków.
Karol Czarnecki
Karol Czarnecki, który przejął zamek wraz z ręką jego dziedziczki z rodu Mielżyńskich był uczestnikiem powstania listopadowego (w stopniu podporucznika) i poetą pochodzącym z Wołynia. Tytułował się hrabią, ale jedynie jego dalecy krewni mieli prawo do tego tytułu. Jako patriota i romantyk z zamiłowaniem do historii był bardzo zainteresowany średniowiecznym zamkiem i jego dziejami. Pragnął odbudować dawną siedzibę w neogotyckim kształcie. Opowieści o najeździe szwedzkim zainspirowały go do napisania i wydania w 1845 roku 20-stronicowego (+ przypisy i objaśnienia) poematu o tytule: "Szturm Gołańczy czyli Poświęcenie Polki: rapsod historyczny w 2 pieśniach". Oto jego fragment:
To na Polskę Szwed zawzięty
Z działami, pieszy i konny
Uderza, zemstą przejęty,
W Gołańczy zamek bezbronny.
A w tym zamku garść rycerzy.
Nad nim polski sztandar świeci,
Tuląc garstkę, co weń wierzy,
I niewiasty. księży. dzieci.
Na ich twarzach poświęcenie,
Znają siły przeciwników:
Juz nad nimi te promienie,
Które wieńczą męczenników.
Jakiś rycerz znak im daje,
Pędząc ku nim co koń zdoła;
U przekopu zamku staje,
Temi słowy na nich woła:
Wodza mego niosę słowa,
Nim wam zamknie życia wieko:
Ten mur, to nie Częstochowa,
A Tyszowce stąd daleko.
Jakież twierdze was ustrzegły.
Próżny opór! znacie siły:
Wszak narody, co raz legły,
Nie podnoszą się z mogiły?
Zdajcie zamek bez obrony,
Bo inaczej w pień wycięcie;
Wasze córki, wasze żony
Pójdą w żołdactwa objęcie.
Idź! walecznych wódź odpowie
Idź, powiedz twemu wodzowi,
Że, nie żona, córka, zdrowie,
Kraj jest droższy Polakowi.
Koniec walki dobrze wiemy,
Lepiej wzory przodków cnoty:
Jak oni wolni legniemy,
Lub żyć będziem bez sromoty.
Zamek w Gołańczy na rysunkach Z. Światopełka - Słupskiego z 1915 roku
Legendy i podania
Legenda związana za zamkiem nawiązuje do czasów "potopu". Piękna kasztelanka z Gołańczy chcąc uniknąć ślubu z oficerem wojsk szwedzkich rzuciła się w toń jeziora smolarskiego. Od tej pory, co roku w noc świętojańską 23 czerwca wynurza się z wody jej duch z wieńcem lilii na głowie i krąży po ruinach zamku. Inna wersja legendy mówi, iż kasztelanka popełniła samobójstwo, gdy dowiedziała się, że obrońcy zamku zgodzili się na warunki kapitulacji. Zawstydzili się obrońcy, iż niewiasta bardziej o honor dba niż mężowie i bronili zamku do ostatka.
Przedwojenna pocztówka
Kolejna zjawa pojawiająca się na murach zamku Gołańcz jest białą damą z rozpuszczonymi włosami trzymającą pęk kluczy. To duch siostry dawnego właściciela, który słynął z surowości i był bardzo nielubiany w okolicy. Miał on jedną ukochaną córkę, w której zadłużył się syn sąsiada. Gdy pewnego razu zobaczył zakochaną parę razem, bez wahania zabił chłopaka. Jakiś czas potem pan Gołańczy musiał wyruszyć na wojnę, zostawił więc córkę pod opieką siostry. Ta pilnowała jej jak mogła, co wieczór zamykała wszystkie bramy i drzwi. Sąsiadom jednak udało się do niej dostać i wydostać z zamku. Gdy po powrocie z wojny pan dowiedział się o tym w gniewie ściął głowę swej siostry. Od tej pory jej duch tuła się o północy i nieraz już wystraszy przechodniów.
Istnieje też legenda o nieodkrytych jeszcze skarbach w Gołańczy, ale wiążą się one nie z samym zamkiem, ale z zamkowym jeziorem. Podczas którejś z wojen szwedzkich u bardzo bogatej mieszczanki kwaterował wrogi oficer. Wkrótce zakochał się w swojej gospodyni, lecz ona odrzucała jego amory. W końcu postanowiła uciec. Spakowała więc swoje skarby do worka i poszła przez zamarznięte jezioro. Zobaczył ją Szwed i wbiegł za nią na jezioro. Lód się jednak załamał i oboje utonęli.
Zamek w Gołańczy na pocztówce lat 50/60-tych XX wieku
Informacje praktyczne
ADRES I KONTAKT Zamek Pałuków - ul. Zamkowa, Gołańcz
CZAS Oglądnięcie zamku z zewnątrz zajmuje ok. 15 minut.
WSTĘP Własność prywatna, ale można obejść dookoła i oglądnąć z zewnątrz
Wieża Gołańcz na pocztówce lat 50/60-tych XX wieku
Położenie i dojazd
Północno-wschodnia część woj. wielkopolskiego. 70 km na północny-wschód od Poznania, 30 km na wschód od Chodzieży. Zobacz na mapie.
Zamek stoi na wschód od rynku (trzeba iść ul. Kościelną lub Piotrowskiego. Samochodem dojeżdża się do niego drogą wzdłuż torów (ul. Składowa) koło dworca PKS i PKP, następnie przy dworcu PKS skręcamy w prawo w ul. Dworcową i prosto dojeżdżamy do ul. Zamkowej, powinno być już widać jezioro i ruiny.
Współrzędne geograficzne:
Otwórz w: Google Maps, Bing Maps, Openstreet Maps
format D (stopnie): N52.94386667° E17.30510278°
format DM (stopnie, minuty): 52° 56.6320002'N 17° 18.3061668'E format DMS (stopnie, minuty, sekundy): 52° 56' 37.92''N 17° 18' 18.37''E
Bibliografia
Guerquin Bohdan - Zamki w Polsce
Kaczyńscy Izabela i Tomasz - Polska - najciekawsze zamki
Kajzer Leszek, Kołodziejski Stanisław, Salm Jan - Leksykon zamków w Polsce
Olejnik Karol - Grody i zamki w Wielkopolsce
Olszacki Tomasz, Różański Artur - Zamek w Gołańczy. Dzieje i architektura od połowy XIV wieku po schyłek XVIII stulecia
Zamek w Gołańczy od płd.-zach. na przedwojennym zdjęciu
Galeria zdjęć
Klikając w zdjęcie otrzymasz jego powiększenie w nowym oknie. Okno to można zamknąć kliknięciem w dowolny punkt POZA zdjęciem.
Zdjęcia wykonane: latem 2003
Filmy wideo
Zamkowe eksploracje - Zamek rycerski rodu Pałuków w Gołańczy
Noclegi
Gołańcz - Internat ZSR, tel. (067) 261 23 13 w. 72, 261 58 69
Gołańcz - Gospodarstwo Zofia Frieske, Chojna 48
Gołańcz - Jolanta i Paweł Maryniewscy, Morakówko 8, tel. (067) 261 51 99
Gołańcz - Anna i Eugeniusz Konwińscy, Panigródz 19, tel. (...67) 261 58 12
Proponujemy wyszukanie noclegu w opisywanej miejscowości lub jej okolicy w serwisach noclegowych.
Oferty cenowe online są zwykle atrakcyjniejsze niż rezerwacje telefoniczne!
Miniforum
Zapraszam do przesyłania swoich wypowiedzi i komentarzy odnośnie opisywanego zamku. Ukazują się one na stronie od razu po wpisaniu do formularza.
Ostatnie wpisy
Re: Re: Korekta Autor: Piotr Wójcik Data: 2012-09-03 12:23:39
jestem świeżo po wizycie w zamku,ciekawi mnie efekt tych wykopalisk oraz los odkrytych szkieletów obrońców,myslę że warto by było jakos uczcic tych cichych bohaterów.Sama historia tej obrony też warta upowszechnienia oraz fakt ludobójstwa dokonany przez zacnych Szwedów wybitnych niszczycieli i złodziei majątku Rzeczpospolitej,niepoczuwających sie do zadnej odpowiedzialności za wyrządzone szkody.EUROPEJCZYCY!Wszak to awangarda postepu...
Re: To nie zamek... Autor: Piotr Wójcik Data: 2012-09-03 12:05:47
Zamek!byłem,widziaem bardzo ciekawa budowla szkoda że zaniedbana i miasto nie ma pomysłu na wykorzystanie i pomocje miejscowości z takim zabytkiem.Spełniłem swoje marzenie z dzieciństwa by zobaczyc ten zamek po lekturze Katalogu Duchów Polskich.polecam odwiedziny w tym ciekawym miejscu.Wielki szacunek dla Twórcy strony podziwiam i pozdrawiam z Dąbrowy Górniczej
Artukuł z Głosu Wągrowieckiego o Zamku w Gołańczy Autor: maksforest Data: 2011-04-28 16:13:13
(c) 2001-2024 bd - Kontakt - Polityka Prywatności Wszelkie prawa do własnych zdjęć i tekstów zastrzeżone, nie mogą być one wykorzystywane bez mojej zgody. Nie udzielam pozwolenia na kopiowanie opisów.
Wykryto blokadę reklam :-(
ZamkoMania.pl to prywatny, niezależny serwis historyczno-krajoznawczy. Nie finansuje nas żadna firma ani instytucja. Pozwalając na wyświetlenie paru nienarzucających się reklam wspierasz nasze dalsze funkcjonowanie i aktualizację informacji.
Dlatego prosimy o wyłączenie blokowania reklam na tej stronie (instrukcja jak to zrobić w: AdBlock, Adblock Plus, Ghostery, uBlock Origin).