Możesz ocenić: Janowiec (woj. lubelskie) - Bastejowy zamek magnacki
Opis i stan obecny
Rezydencja Lubomirskich
Po okresie zniszczeń szwedzkich zamek stał się piękniejszy niż kiedykolwiek wcześniej. Lubomirscy w odbudowę włożyli ogromne środki chcąc uczynić z niego reprezentacyjną siedzibę jednej z gałęzi rodu. Zwieźli więc do Janowca piękne meble, liczne obrazy, kryształy, brązy, zakupili gabinet numizmatyczny i bibliotekę złożoną z kilku tysięcy tomów. Ponad 100 komnat zostało wyposażonych i ozdobionych z gustownym przepychem. W zamku gościli królowie i książęta. Pojawił się też August II Mocny, wyjątkowo w polskim stroju. Uczta jaką wydano na jego cześć przerosła jego najśmielsze oczekiwania. Podobno powtarzał do Antoniego Lubomirskiego "Schoen, sehr schoen Lieber Prinz" i nie chcąc się z nim rozstawać poprosił o odprowadzenie do samej Warszawy.
Wielkie malownicze ruiny janowieckiego zamku (budowla ma 732 m2 powierzchni) z charakterystycznymi pasami na budynku bramnym stoją na szczycie wysokiej skarpy nad Wisłą.
Z trzech stron otacza je naturalny wąwóz i stromizna. Dostęp jest tylko od wschodu i tam też wzniesiono Wielką Basteję oraz wykopano fosę. Sam budynek bramny również posiada cechy bastei, a początkowo na jego piętrze mieściła się kaplica.
Dwie okrągłe, narożne baszty chroniły zamek od wschodu i zachodu. Od północy poza linię pierwotnych murów wystaje prostokątny budynek wybudowany dla służby.
Wnętrze zamku Janowiec zostało przez wieki bardzo mocno zniszczone dlatego też budowla od kilkudziesięciu lat jest w remoncie, jednakże pewną część już odrestaurowano i udostępniono zwiedzającym. Odrestaurowano już budynek północny oraz skrzydło wschodnie z krużgankami.
Efekt budzi jednak mieszane odczucia. Budynek północny wraz z piwnicami odbudowany w 3/4 (reszta była całkiem zniszczona), w którym mieści się całkiem ciekawe muzeum z wystawą porcelany i historią zamku niezbyt pasuje do reszty ruin, a krużganki w skrzydle wschodnim są średnio ładne, ale być może to jeszcze nie koniec prac przy nich.
Schody w skrzydle wschodnim umożliwiają wejście na trzecie piętro, skąd rozciąga się wspaniały widok na okolicę. Z góry dobrze widać pierwotny podział zamku na dwie części: zachodnią czeladną z Dziedzińcem Małym i rycerską z Dziedzińcem Wielkim. Oddziela je zrujnowany dziś budynek drugiej zamkowej kaplicy wzniesionej przez Lubomirskich nad obrosłą legendami studnią. Poniżej, skręcając w lewo w kierunku budynku bramnego przechodzi się do Sali Rycerskiej, obecnie niezadaszonego tarasu widokowego, a idąc w prawo widzimy wnętrze Wielkiej Bastei. W jej dolnym pomieszczeniu działa kawiarnia.
Janowiec na obrazie A. W. Malinowskiego z 2. połowy XIX wieku
Wieża Franciszki
Baszta zachodnia zwana jest też Wieża Franciszki Krasińskiej, bowiem tutaj właśnie na tajnych schadzkach spotykała się ona z królewiczem Karolem, synem Augusta III Sasa, którego w tajemnicy przed królem poślubiła. Na zamku w Janowcu miały się odbyć zaręczyny zakochanej pary. W 1760 r pisała:
"Od dwóch dni bawimy w Janowcu i książę Marcin [Lubomirski] zawczasu oświadcza, że nas nie tak prędko puści. Piękniej tu nierównie jak w Opolu, a równie dworno.[...]
Daleko mi weselej w Janowcu: prześliczne miejsce, zamek wspaniały na górze nad Wisłą, starożytny, bo jeszcze po Firlejach; widok stąd na Kaźmierz, na Puławy ks. Czartoryskich bardzo przyjemny; sal i pokojów bez końca, malowania i sprzęty przepyszne. Ale podobno w całym zamku mój pokoik najmilszy, jest w wysokiej wieży; zdaje mi się, żem jakąś romansową heroiną, od czasu, jak w nim mieszkam; są w nim okna na trzy strony, z każdego czarujący widok[...] zdaje mi się, jakby w Janowcu coś dobrego przytrafić mi się miało."
Zamek w Janowcu posiadał trzy słynne komnaty z marmurowymi posadzkami i kolumnami: salę portretową, bawialną i jadalną.
Ta pierwsza utrzymana była w kolorze karmazynowym, a jej ściany w całości pokrywały obrazy przedstawiające historię rodziny Lubomirskich, a także portrety skoligaconych z nią rodów jak Zamoyscy, Tarłowie, Ożarowscy, Ligęzowie. Sala bawialna była największa i pomalowana na żółto. Pod sufitem posiadała chór dla dworskiej kapeli. Z kolei jadalnia była błękitna z miejscami dla aż 100 osób! Ciekawie prezentowała się też książnica, wypełniona regałami z drukami i księgami. Dla wytłumienia kroków na podłodze leżały perskie kobierce, a sufit ozdobiono kasetonami ze scenami z życia Akademii Krakowskiej. Zwisająca figura Ateny ze świecznikami przypominała, iż jest to miejsce zdobywania wiedzy. W sumie zamek mieścił aż 98 komnat, w tym 7 wielkich.
W parku przy warowni stoi interesujący zespół dworski złożony z budynków, którym groziła zagłada w oryginalnych miejscach budowy.
Np. dwór przeniesiono tu z miejscowości Moniaki, a budynki gospodarcze z Podlodowa, Wylągów i Kurowa.
We dworze możemy oglądnąć w pełni wyposażoną siedzibę ziemiańską z XVIII w. Również spichlerz został zagospodarowany i prezentowana jest w nim ekspozycja etnograficzna, a w stodole kolekcja małopolskich pojazdów zaprzęgowych z XIX / XX w.
Jak widać Janowiec zapewnia sporo atrakcji. Dodatkowo jesienią na drzewach rosnących wzdłuż ścieżki w dół, prowadzącej do miasta można zaobserwować wesoło hasające wiewiórki, co widać na zamieszczonych zdjęciach.
Aktualizacja: Po pracach remontowych muzeum posiada wystawę porcelany, ale część do zwiedzania jest nieco mniejsza niż kiedyś, ponieważ większy fragment części mieszkalnej został zagrodzony metalowym płotem. Widać wiele wzmocnień murów. Poza tym niewiele się zmieniło.
Zamek i miasto Janowiec w połowie XVII w. na rysunku E. Dahlbergha, szwedzkiego kartografa z czasu "potopu"
Drzeworyt z zamkiem Janowiec na rycinie z Tygodnika Ilustrowanego, 1866 r.
Plany i rekonstrukcje
Plan zamku Janowiec wg T. Augustynka. 1 - budynek bramny, 2 - szyja przedbramia, 3 - fosa, 4 - most, 5 - baszta płd.-wsch. (pierwotnie baszta puntone), 6 - pałac A. Firleja - amfilada południowa, część wschodnia 7 - wieża mieszkalna południowa na podwalu, 8 - pałac Tarłów - amfilada południowa, część zachodnia, 9 - wieża zachodnia (F. Krasińskiej), 10 - apartament zachodni, 11 - mur obronny północny, 12 - Dziedziniec Mały, 13 - kaplica ze studnią, 14 - krużganki, 15 - wieża mieszkalna północna (rozebrana w XVII w.), 16 - zabudowa czeladna, 17 - dom północny - muzeum, 18 - Dziedziniec Wielki, 19 - Wielka Basteja, 20 - skrzydło wschodnie, 21 - wieża na podwalu.
Pierwotny zamek w Janowcu z początku XVI wieku wg T. Augustynka z 1994 r.
Rekonstrukcja zamku w Janowcu z 3. ćwierci XVI wieku wg T. Augustynka z 1994 r. Źródło: Domy Pańskie na Lubelszczyźnie, Irena Rolska-Boruch, KUL 2003
Historia, wydarzenia
Budowę zamku w Janowcu rozpoczął w 1. połowie XVI w. Mikołaj Firlej herbu Lewart, hetman wielki koronny i kasztelan krakowski. Jego dzieło kontynuował syn Piotr, wojewoda lubelski. Jako budulec wykorzystano kamień i cegłę. Wcześniej, gdy właścicielem tych ziem był ród Janowieckich, także mógł istnieć tu jakiś obiekt obronny.
Widok miasta i zamku w Janowcu z drugiego brzegu Wisły (od strony Kazimierza) wg akwareli Z. Vogla z 1792 r.
Przegrany zamek
W II poł. XVIII wieku zamkiem władał książę Marcin Lubomirski. Była to barwna postać mająca w swoim życiorysie pobyt w więzieniu, dezercję, rozbójnictwo, walki w wojsku pruskim, udział w konfederacji barskiej, zarządzanie teatrem warszawskim, piastowanie wysokich stanowisk za panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego i dowództwo gwardii Jakuba Franka - przywódcy popularnej sekty żydowskiej uznającej chrzest. Jednakże tym co doprowadziło go do zguby był hazard. Namiętnie grywał w karty, głównie w Faraona i to na najwyższe stawki. Grał zawsze uczciwie, stąd zwykle przegrywał z różnymi szulerami. W ten sposób stracił cały majątek, w tym zamek w Janowcu na rzecz Mikołaja Piaskowskiego (który również był hazardzistą i niedługo potem sam doszczętnie się spłukał) oraz Pałac pod Blachą w Warszawie. Wbrew temu co wzmiankowane jest w niektórych publikacjach raczej nie przegrał zamku w jednej partii, czy podczas jednej nocy, lecz majątek został przejęty za długi.
1537 r. - ukończono budowę zamku. Zajmował on całe wzgórze i posiadał budynek bramny, który pełnił też funkcję mieszkalną i bastei, niewielką basztę na płd.-wsch., oraz dwie wieże po środku skrzydeł północnego i południowego także o funkcjach mieszkalno-obronnych. Od strony wschodniej wykopano fosę ponad którą przebiegał most. Całość otaczał mur
II poł. XVI w. - Andrzej Firlej - syn Piotra, przebudował warownię w renesansową rezydencję. Zatrudnił do tego słynnego włoskiego architekta Santi Gucciego. Dobudowano kilka budynków mieszkalnych, m.in. pałac przy południowym skrzydle, mury ozdobiono attyką, wzniesiono Wielką Basteję, budynek bramny pomalowano w ciemnoczerwone pasy. Zamek posiadał wtedy 2 dziedzińce, 7 wielkich sal i 98 komnat
Kilka znaczących wydarzeń
Zamek janowiecki wielokrotnie był miejscem ważnych wydarzeń historycznych i odwiedzin znaczących postaci. W drugiej poł. XVI w. wielokrotnie przebywał w nim Jan Kochanowski, który przyjaźnił się z Andrzejem Firlejem. Na początku XVII w. natomiast właśnie pod tą warownią doszło do pojednania między wojewodą krakowskim Mikołajem Zebrzydowskim, który wywołał rokosz a królem Zygmuntem III Wazą. W 1672 r. gdy hetman wielki koronny Jan Sobieski usiłował zebrać wojsko do obrony kraju przed najazdem turecko-tatarskim, w Janowcu przebywał król Michał Korybut Wiśniowiecki. Przybył tu z całym orszakiem, ucztował i zbierał pospolite ruszenie, nie po to jednak aby wesprzeć nim Sobieskiego, lecz w obawie o swoje życie zagrożone rzekomo przez opozycję z hetmanem na czele. Robił ponadto wszystko żeby pozbawić hetmana wojska. W najazd turecko-tatarski nie wierzył, a walki bardzo nielicznych oddziałów Sobieskiego z Tatarami uważał za zmyślone. Tymczasem ten, pomysłowo organizując szybkie podjazdy niszczące zgrupowania wojsk tatarskich zdołał uwolnić blisko 80 tysięcy ludzi z Jasyru i zahamować inwazje wielokrotnie liczniejszej armii! Gdy było już po wszystkim król Wiśniowiecki triumfalnie opuścił zamek w Janowcu. Przedtem dużymi kosztami i nakładem prac okolicznej ludności kazano zbudować na jego cześć specjalny most na Wiśle, który zaraz po przejeździe orszaku królewskiego zawalił się.
Natomiast w 1716 r., w czasie wojny domowej król August II wydał w Janowcu rozkaz ustąpienia Sasów z kraju.
1593 r. - kolejnymi właścicielami Janowca zostali Tarłowie. Postawili oni budynek, który widać po prawej stronie wejścia do zamku - między bramą a Wielką Basteją i ozdobili go malowidłami piechurów. Ich dziełem są też zabudowania czeladne we wnęce w północnym skrzydle zamku. Tylko ten budynek wyszedł poza pierwotną line murów zamku Firlejów. Poza tym w skrzydle południowo zachodnim wybudowali amfiladę czyli szereg komnat połączonych ze sobą przejściami na jednej osi oraz dwie cylindryczne baszty przy skrzydle południowym: zachodnią i wschodnią.
ok. 1654 r. - zamek przejęli Lubomirscy i postawili w nim kaplicę, prawdopodobnie zaprojektowaną przez goszczącego na ich dworze włoskiego architekta Tylmana z Gameren
1655 r. - Szwedzi pod dowództwem Karola Gustawa zniszczyli i ogołocili zamek.
Lubomirscy odbudowali go jednak
lata 1727-1761 - pod wpływem Anny Zofii z Ożarowskich, żony Antoniego Lubomirskiego, w zamku Janowiec dokonano wiele przeróbek, m.in. w elewacji południowej zamku, attyka została przebudowana, dodano dekoracje rokokowe,
1783 r. - zamek od Lubomirskich przejął Mikołaj Piaskowski, późniejszy przeciwnik Konstytucji 3 Maja i targowiczanin
1791 r. - następnym właścicielem był Jan Potocki
lata 1809-1813 - zamek był w tym okresie niszczony przez wojska austriackie i rosyjskie. Zaczęto czerpać z niego materiał budowlany pod inne budowle
1810 r. - następnymi właścicielami przez 75 lat była rodzina Osławskich, a potem August Zawisza i ponownie na dłużej Ćwirko-Godyccy. Zamek był już ruiną bez dachów
1914 r. i 1944 r. - kolejne zniszczenia Janowca nastąpiły podczas obu wojen światowych
koniec lat 20 XX w. - Ćwirko-Godyccy rozparcelowali swój majątek. Janowiec kupiła pochodząca z Wielkopolski Paulina Wiktoria Ewa z Zielonków Zieleniewska
1928 lub 1931 r. - zamek odkupił od niej Leon Kozłowski i był jego właścicielem przez blisko 50 lat
1944 r. - okolice Janowca były miejscem zaciętych walk sowiecko-niemieckich. W zajętym przez Niemcy zamku funkcjonował punkt obserwacyjny. Potem budowlę zajęli sowieci.
1975 r. - Kozłowski sprzedał zamek Muzeum w Kazimierzu Dolnym, które zarządzało nim do końca 2024 roku
1976
r. - rozpoczęto prace archeologiczne, przez następne lata wykonano 55 wykopów. Badaniami kierowały m.in. Maria Sydoruk i Maria Supryn.
Wkrótce w pustym parku zamkowym rozpoczęto tworzenie zespołu dworskiego na bazie budowli przenoszonych z okolicznych wsi.
1983 r. - otwarto muzeum wnętrz we dworku ze wsi Moniaki
lata 90 XX w. - zostały rozpoczęte zaplanowane na bardzo długi okres prace konserwacyjno - restauratorskie. W zamku mają funkcjonować: hotel, restauracja, estrada i lapidarium.
1995 r. - zakończono zagospodarowywanie otoczenia zamku. Powstało ogrodzenie, w parku wyleczono starodrzew, wytyczono ścieżki, parking, wycięto drzewa na zboczach wzgórza zamkowego
1998
r. - odbudowano 3/4 budynku północnego z przeznaczeniem na muzeum
2025 r. - powstała nowa instytucja - Muzeum Zamek w Janowcu, która przejęła nadzór nad zamkiem od Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym. Nowe Muzeum ma zyskać cenne eksponaty, które wypożyczy Fundacja Książąt Lubomirskich
Widok na ruiny janowieckie od strony bramy w połowie XIX w. Akwarela T. Chrząńskiego - Albumy Kazimierza Stronczyńskiego.
Dziedziniec zamku w Janowcu w połowie XIX w. Akwarela T. Chrząńskiego - Albumy Kazimierza Stronczyńskiego.
Zamek w Janowcu w połowie XIX w. Akwarela T. Chrząńskiego - Albumy Kazimierza Stronczyńskiego.
Leon Kozłowski
Inżynier, nauczyciel i sekretarz ministra rolnictwa (przedwojenny) Leon Kozłowski, do którego zwracano się per "książę", zwany ostatnim polskim romantykiem, zauroczony ruinami janowieckiego zamku zakupił je za kwotę 4,5 tys. zł z myślą o stopniowej odbudowie. Na początku dojeżdżał do Janowca z wielkopolskiego Kościana. Po 1937 roku, gdy udało się już odnowić kilka pomieszczeń, przeniósł się do zamku wraz z żoną i córką. Mieszkali na piętrze w skrzydle wschodnim, wyremontowana były też część zachodnia z basztą Franciszki Krasińskiej, w sumie 7 komnat. Na zboczach wzgórza zamkowego powstały winnice. Ruiny były udostępnione do zwiedzania. Kozłowski przekopał teren i wydobył wiele zabytków ruchomych, skupował też pamiątki historyczne oraz stare meble i to wszystko eksponował na zamku. Księga pamiątkowa dla zwiedzających pokazuje, że przybywali tu nawet arystokraci z Włoch. Niestety, wojna przerwała ambitne plany.
O dziwo, po 1945 r. komuniści nie zabrali Kozłowskiemu własności i określa się go jako jedynego prywatnego właściciela zamku w całym bloku sowieckim.
Była to częściowa prawda, bo nawet w Polsce inne prywatne osoby posiadały zamki na swojej posesji jak np. w Borysławicach Zamkowych, ale były to skromniejsze ruiny, bez porównania z wielkim Janowcem.
Kozłowski mieszkał i pracował w Puławach, ale zawsze dbał o zabytek i przeznaczał wszystkie fundusze jakie zdobył na jego utrzymanie. W ruinach nadal wystawiał różne starocie, ale już z bliższej epoki: bagnety, karabiny z II wojny św., szczątki katiusz.
Sława zamku janowskiego była chyba spora skoro pewna amerykańska para postanowiła urządzić w jego murach wesele w staropolski stylu. Kozłowski sprawił, że wyjeżdżali oczarowani.
Władze jednak szykanowały go i próbowały zmusić do zrzeczenia się praw do budowli. Uległ dopiero w 1975 roku i sprzedał ją muzeum w Kazimierzu Dolnym za 1 mln zł, co wówczas było równowartością czterech domów. Oficjalnie przekazano mu, że jeśli tego nie zrobi zostanie wywłaszczony siłą i bez odszkodowania. 2 lata później zmarł. W 2005 roku przyznano mu tytuł Honorowego Obywatela Janowca.
Leon Kozłowski wywodził swoje pochodzenie od książąt Kozłowskich z dynastii Rurykowiczów panującej na Rusi do początku XVII wieku. Wg heraldyków miał do tego pełne prawo i podstawy, mimo że tzw. "elity" (dziennikarze, literaci) wyśmiewali się z jego arystokratycznych manier, wywieszania chorągwi podczas pobytów na zamku, uroczystych wjazdów na koniu itp. Wśród lokalnej społeczności cieszył się wielką sympatią i szacunkiem. Zawsze służył ludziom radą i pomocą. A ci odwzajemniali mu się przynosząc w trudniejszych czasach jedzenie i wyposażenie domu.
Litografia "Ruiny zamku w Janowcu" z połowy XIX w., autor Cassagne Armand
Legendy i podania
Z zamkiem związana jest legenda o Czarnej Damie ukazującej się w ruinach dawnych komnat podczas pełni księżyca. Jest to duch Heleny Lubomirskiej, która zakochała się w służącym swojego ojca zajmującym się łowieniem ryb. Rodzice, przeciwni ich związkowi usiłowali zabronić spotykania się zakochanej pary. Gdy jednak żadne groźby nie pomagały Helena został zamknięta w wieży zamkowej. Jako, że wciąż nie wyrzekała się swojej miłości trwała w zamknięciu kilka miesięcy. W końcu popełniła samobójstwo skacząc z wieży na dziedziniec. W Janowcu zapanowała wielka rozpacz. Ciało Heleny Lubomirscy przewieźli w oszklonej trumnie do kościoła Kazimierzu. Gdy jednak kilkakrotnie ujrzeli w zamku ducha swojej ukochanej córki postanowili przenieść trumnę do kościoła w Janowcu. Nic to jednak nie dało, duch nadal krąży po zamku podczas pełni.
Inne opowieści dotyczą zamkowej studni, znajdującej się pod kaplicą. Ponoć jest ona głęboka na 100 m i ma połączenie z Wisłą. Dowodem na to jest fakt, że wrzucona kiedyś do studni kaczka po pewnym czasie wypłynęła na Wiśle. W czasie II wojny św. wojsko sowieckie wrzucało do studni esesmanów, broniących zamku.
Widok Janowca w 2. połowie XIX w. wg Napoleona Ordy
Informacje praktyczne
ADRES I KONTAKT Zamek w Janowcu - Muzeum Nadwiślańskie - Lubelska 20, Janowiec
CZAS Z centrum miasteczka dojście do zamku zajmuje ok. 10 minut. Z płatnego parkingu zamkowego 2 minuty. Oglądnięcie zamku, dworu, spichlerza trwa ok. 2 godziny.
WSTĘP Płatny. W cenie 17 zł (12 zł ulg.) - zwiedzanie zamku, dworu i spichlerza. Bilet na dziedziniec i krużganki 10 zł. Obiekt otwarty w sezonie (IV-IX) w godz. 10:00-17:00, dziedziniec i krużganki do 19:00. Po sezonie 2 godziny krócej. Parking zamkowy - 10 zł.
Ponieważ informacje o godzinach otwarcia, a przede wszystkim cenach biletów szybko się dezaktualizują, sprawdź je na stronie oficjalnej opisywanego zabytku: Zamek w Janowcu
Pocztówka z początku XX wieku
Położenie i dojazd
Zachodnia cześć woj. lubelskiego. 13 km na południowy zachód od Puław, w linii prostej przez Wisłę 3 km na zachód od Kazimierza Dolnego. Zobacz na mapie. Aby dojść do zamku z rynku należy kierować się pod górę szlakami niebieskim lub zielonym. Samochodem wyjeżdża się drogą z "kocimi łbami", można wjechać pod sam zamek, ale uwaga - parking na terenie zamku jest płatny 8 zł w 2021 r. (bez względu na czas parkowania, płatny wraz z biletem wstępu).
Współrzędne geograficzne:
Otwórz w: Google Maps, Bing Maps, Openstreet Maps
format D (stopnie): N51.32451111° E21.89342778°
format DM (stopnie, minuty): 51°19.4706666'N 21°53.6056668'E format DMS (stopnie, minuty, sekundy): 51°19'28.24''N 21°53'36.34''E
Pocztówka z początku XX wieku
Bibliografia
Guerquin Bohdan - Zamki w Polsce
Jurasz Tomasz - Zamki i ich tajemnice
Kaczyńscy Izabela i Tomasz - Polska - najciekawsze zamki
Kajzer Leszek, Kołodziejski Stanisław, Salm Jan - Leksykon zamków w Polsce
Pawłowski Andrzej - Janowiec nad Wisłą
Sypkowie Agnieszka i Robert - Zamki i warownie ziemi mazowieckiej
Zarzycki Wacław - Książę Marcin Lubomirski 1738-1811
Wyremontowana część ruin z pokojem Franciszki Krasińskiej w wieży. Zdjęcie z archiwum Ilustrowanego Kuriera Codziennego - lata międzywojenne
Widok ogólny na ruiny. Zdjęcie z archiwum Ilustrowanego Kuriera Codziennego - lata międzywojenne
Galeria zdjęć
Klikając w zdjęcie otrzymasz jego powiększenie w nowym oknie. Okno to można zamknąć kliknięciem w dowolny punkt POZA zdjęciem.
Proponujemy wyszukanie noclegu w opisywanej miejscowości lub jej okolicy w serwisach noclegowych.
Oferty cenowe online są zwykle atrakcyjniejsze niż rezerwacje telefoniczne!
Miniforum
Zapraszam do przesyłania swoich wypowiedzi i komentarzy odnośnie opisywanego zamku. Ukazują się one na stronie od razu po wpisaniu do formularza.
Ostatnie wpisy
Opinia o osobach pracujących na Zamku w Janowcu Autor: Asia Data: 2020-07-16 23:48:38
Zamek w Janowcu.. Piękny z zewnątrz... Ale jak jest w środku nie wiem, bo mnie z małym pieskiem na rękach nie wpuścili... Brak słów, jak Polska jest zacofana i nietolerancyjna... Patrzą tylko na czubek własnego nosa...wstyd Polacy!!!!!
Można tez spać we dworze - muzeum w pokojach gościnnych na gorce. Fantastyczny klimat ! Polecam pokój babci Broni.
Re: ćwirko-Godyccy Autor: Ewa Z Data: 2013-10-18 14:38:31
Witam, szukam przodkow mojego dziadka Stanislawa Godyckiego (Cwirko) ur.1899 w Warszawie, chrzest w kosciele Przemienienia Panskiego na ul. Miodowej. Czy to moze z rodziny Feliksa Wladyslawa Cwirko-Godycki zamieszkalego takze i w Warszawie w latach 1868. Dziekuje za odpowiedz.
(c) 2001-2024 bd - Kontakt - Polityka Prywatności Wszelkie prawa do własnych zdjęć i tekstów zastrzeżone, nie mogą być one wykorzystywane bez mojej zgody. Nie udzielam pozwolenia na kopiowanie opisów.
Wykryto blokadę reklam :-(
ZamkoMania.pl to prywatny, niezależny serwis historyczno-krajoznawczy. Nie finansuje nas żadna firma ani instytucja. Pozwalając na wyświetlenie paru nienarzucających się reklam wspierasz nasze dalsze funkcjonowanie i aktualizację informacji.
Dlatego prosimy o wyłączenie blokowania reklam na tej stronie (instrukcja jak to zrobić w: AdBlock, Adblock Plus, Ghostery, uBlock Origin).