Zachowany w niewielkim stopniu szczebrzeszyński
zamek stał na wzgórzu zwanym Zamczyskiem nad doliną Wieprza, kilkaset metrów od rynku miejskiego i chronił ważnego szlaku handlowego. Funkcje te pełnił wcześniej
gród istniejący tu już w VII wieku.
Zamek był skromną warownią złożoną początkowo z
wieży mieszkalno-obronnejo wymiarach 7,6 x 10,4 m i otaczających ją urządzeń obronnych w postaci
suchej fosy, drewnianej palisady od południa i wschodu oraz murowanej bramy od północnego-wschodu.
Palisada była wzmocniona nasypem kamiennym i murowanymi słupkami, które przetrwały na krawędzi urwiska.
 Gród
Wzgórze na którym stoi zamek w Szczebrzeszynie było grodem o nazwie Bród (należącym do Grodów Czerwieńskich), strzegącym
szlaku handlowego z Kijowa i Włodzimierza Wołyńskiego do Krakowa i Pragi. Odkrycia dokonane przez archeologów datują funkcjonowanie grodu na VII-XIII wieku, są to m.in. chaty z kamiennym piecem, cmentarzysko szkieletowe i jama do przechowywania zboża.
|
Wieża miała prawdopodobnie 3-4 kondygnacje naziemne, ale w ruinie zachowały się tylko dwie. Dolna jest zbudowana z kamienia, górna z cegły.
Przy ścianie południowej znajdowała się prawdopodobnie zewnętrzna klatka schodowa. Budynek był ogrzewany piecami kaflowymi -
w południowo-wschodnim narożniku odkryto z przewód kominowy.
Brakuje niestety dokładnego opisu czy rysunku warowni, ale źródła wskazują na istnienie zamku górnego z wieżą i nieznaną zabudową oraz zamku dolnego, na którym wymieniono 2 budynki i 2 studnie. Zamek dolny to zapewne wzniesienie na północ od Zamczyska, również chronione palisadą. Teren ten nie był nigdy badany przez archeologów.
Wieża w formie skromnej dwukondygnacyjnej budowli uległa dewastacji stosunkowo niedawno, była zamieszkana jeszcze w latach 70-tych XX wieku, a nawet w 80-tych jej stan był całkiem niezły, posiadała dach i dostępną piwnicę.
Opuszczony budynek zaczął jednak w szybkim tempie popadać w ruinę.
Na początku XXI wieku Zamczysko było mocno zarośnięte, odwiedziny w porze letniej nie były najlepszym pomysłem.
Później roślinność usunięto, ale dostęp do zamku został całkowicie zabroniony z powodu rozpoczętych prac restauracyjnych. Skończyły się one na oczyszczeniu terenu i wycince chaszczy, ale ogrodzenie pozostało.
Ostatecznie po długim czasie udało się rozpocząć prace rekonstrukcyjne, a raczej stawianie wieży od nowa - ruina nie nadawała się od odbudowy. Przy wykorzystaniu starych elementów budynku w listopadzie 2023 roku stanęła odtworzona nowa wieża z tarasem widokowym na poddaszu.
W zachowanych piwnicach i na z rekonstruowanym piętrze będą prezentowane wystawy. Parter zajęła kawiarnia.
Z braku materiału źródłowego nie wiadomo jak bliski oryginałowi jest obecny wygląd wieży.
 Lochy
Legendy szczebrzeszyńskie opowiadają o rozległej sieci lochów znajdujących się zarówno pod wzgórzem zamkowym jak i miastem.
Ponoć tunele pod warownią były tak duże, iż mieściły karetę z końmi, którą miał się w razie zagrożenia ewakuować przebywający w zamku starosta lub władca.
Faktem jest, że w mieści po dużych ulewach kilkakrotnie zapadała się ziemia odsłaniając piwnice, a wejścia do nich odkryto także przy obu miejskich kościołach, w tym ostatnio w 2004 roku podczas renowacji figury Matki Bożej przy kościele św. Mikołaja.
Śmiałkowie, którzy penetrowali podziemia nie zaszli daleko, ponieważ tunele są pozasypywane, a strop bardzo niepewny. Tak więc nikt ich jeszcze profesjonalnie nie przepadał.
Podczas najnowszych badań zamku w 2022 roku, na poziomie ok. 2 metrów poniżej powierzchni gruntu natrafiono na tunel ucieczkowy.
Jego datowanie nie jest pewne, może pochodzić z XIV – XV wieku, ale może być też korytarzem polskich partyzantów, którzy na wzgórzu zamkowym ukrywali się w czasie II wojny światowej. Wydrążony w podłożu lessowym korytarz prowadzi w kierunku zachodnim. Ma on zostać zabezpieczony i udostępniony turystom.
|
![Litografia z zamkiem z XIX w.]()
Wieża zamkowa na litografii z połowy XIX w. wg A. Lerue
Przyjmuje się, że zamek w postaci czworobocznej
wieży mieszkalno-obronnej wzniósł w 2. połowie XIV wieku
Dymitr z Goraja herbu Korczak, który otrzymał
 Prywatny powiat szczebrzeszyński
Ziemia szczebrzeszyńska decyzją króla Władysław Jagiełło miała status prywatnego dystryktu (powiatu), nad którym feudał sprawował pełną władzę wojskową, sądowniczą i własnościową. Mieszkańcy powiatu jako jego wasale, byli wyłączeni spod jurysdykcji królewskiej i publicznej, podlegali wyłącznie sądom ziemskim i grodzkim sprawowanym na szczebrzeszyńskim zamku. Każdy kolejny właściciel powiatu automatycznie stawał się feudałem - seniorem. Była to więc unikalna w kraju enklawa o ustroju feudalnym, która przetrwała aż do 1. rozbioru Polski.
Wywoływało to niezadowolenie miejscowej szlachty, bo ograniczenia wynikające z prawa lennego uniemożliwiały jej korzystanie z przywilejów dostępnych w Rzeczypospolitej. Skutkiem był bunt oraz spalenie zamku i ksiąg sądowych w 1583 r.
|
ziemię szczebrzeszyńską od króla Ludwika Węgierskiego w 1379 roku. Nadanie to potwierdził i rozszerzył na absolutną władzę lenną dla Dymitra 9 lat później król Władysław Jagiełło. Jednakże w liście króla Kazimierza Wielkiego, który przebywał w Szczebrzeszynie podczas walk z Litwinami w 1352 roku, jest już wspomniany zamek. Budowla istniała więc w nieznanej dziś formie w połowie XIV wieku.
Ponieważ Dymitr nie miał synów, a oddanie ziemi córkom wiązałoby się z utratą dóbr wraz z wyjściem za mąż, postanowił przekazać ziemie bratankowi Prokopowi. Ten również nie posiadał męskiego potomstwa i Szczebrzeszyn trafił do jego córki Zygmunty, która wniosła go w wianie kasztelanowi i wojewodzie krakowskiemu
Janowi Amorowi Tarnowskiemu (seniorowi) w 1462 roku.
Wiadomo, że Tarnowski przebywał na zamku w Szczebrzeszynie wraz z żoną w roku 1486, a w 1507 roku odbył się tu sejmik ziemi chełmskiej.
Z badań archeologicznych wynika, iż ok. 1500 roku
zamek Szczebrzeszyn spłonął w pożarze. Prawdopodobnie wraz z odbudową założenie wzbogaciło się o nowe budynki. Sama wieża zyskała 1 lub 2 kondygnacje z cegły. Do wnętrz wstawiono piece kaflowe.
 Dymitr z Goraja
Budowniczy zamku Dymitr z Goraja był Rusinem urodzonym w Kleciu. Swój szybki awans zawdzięczał królowi Kazimierzowi Wielkiemu, którego wspierał w podboju i zagospodarowywaniu ziem wschodnich. Mimo popadnięcia początkowo w niełaskę u Ludwika Węgierskiego (stracił stanowisko podskarbiego i został wyrzucony z dworu) w 1377 r. król za zasługo w wojnie z Litwą nadał Dymitrowi i jego bratu ziemie powiatu szczebrzeszyńskiego z zamkiem w Goraju oraz przywrócił stanowisko. Następnie Dymitr opowiedział się za związkiem Jadwigi z Wielkim Księciem Litewskim Jagiełłą i z całych sił nie dopuszczał do jej ślubu z Wilhelmem Habsburgiem, co uwiecznił Jan Matejko. Jagiełło odwdzięczył się m.in. nadaniem mu władzy feudalnej nad Szczebrzeszynem i okolicą. W 1386 r. był posłem do Krzyżaków z zaproszeniem na ślub Jagiełły i
Jadwigi. Dwa lata później został marszałkiem Królestwa i poślubił córkę wojewody krakowskiego Beatę z Bożegodaru. Dymitr zmarł w 1400 roku, a jego ciało spoczęło w klasztorze w Zawichoście. Majątek ziemski jaki zgromadził należał do największych w XIV-wiecznej Polsce.
Twarz Dymitra na obrazie J. Matejki. Kliknij aby zobaczyć całość.
|
W 1515 r. po sporach o Szczebrzeszyn po śmierci Aleksandra Tarnowskiego, zamek przejął
Piotr Kmita z Wiśnicza jako spadek po matce Katarzynie z Tarnowskich, siostrze Jana Amora Tarnowskiego. Rok później nastąpił jednak nowy podział majątku. Podzielono go na pół, łącznie z zamkiem: część górną dostał Kmita, a część dolną Elżbieta, wnuczka Prokopa Gorajskiego. Właśnie ten podział na
zamki dolny i górny dowodzi, że warownia posiadała dodatkowe zabudowania poza wieżą, jednak dotychczas nie zlokalizowano ich.
W 1522 roku wzmiankowany jest burgrabia zamkowy.
W 1555 r. po śmierci Piotra Kmity, sejm do którego trafiła sprawa majątku, nadał cały Szczebrzeszyn trzem braciom Górkom z Wielkopolski: Łukaszowi, Stanisławowi i Andrzejowi. Byli oni potomkami Elżbiety z Goraja. W 1557 r. Łukasz i Stanisław zrzekli się swoich części na rzecz brata Andrzeja.
W 1583 r. zamek Szczebrzeszyn, w którym działał
powiatowy sąd lenny, został podpalony przez niezadowoloną z podległości feudalnej szlachtę. Najbardziej ucierpiała część dolna wieży.
Stracono wtedy wszelkie dokumenty z dziejów miasta, tak iż Andrzej Górka musiał prosić króla Stefana Batorego o potwierdzenie nadania wszystkich dotychczasowych
praw dla Szczebrzeszyna.
Wieża wprawdzie przetrwała albo została odbudowana, ale tak jak i całe wzgórze zamkowe nie pełniła już funkcji obronnych, lecz była
więzieniem jeszcze w XVIII stuleciu.
Lustracja z 1593 roku mówi o 2 studniach, zaniedbanych i zasypanych kamieniami, sklepionej murowanej piwnicy oraz 2 budynkach.
Od 1592 r. właścicielami Szczebrzeszyna byli spadkobiercy i siostrzeńcy Górków - Czarnkowscy, a rok później, aż do 1772 roku Zamoyscy.
W 1589 roku prywatny powiat szczebrzeszyński został włączony do ordynacji Zamoyskich.
W XIX i XX stuleciu wieża była zwykłym prywatnym budynkiem mieszkalnym.
Pierwsze badania archeologiczne przeprowadzono w latach 1978-79, następne w roku 1981. W 2008 pojawiła się zaskakująca informacja, iż wzgórze zamkowe ma całkowicie zmienić swoje oblicze.
Wieża zamkowa zostanie odbudowana, a na jej szczycie powstanie punkt widokowy. Obok w budynku mieszkalnym funkcjonował będzie
hotel i restauracja. Inwestycje przeprowadzić ma biznesmen z Kanady, pochodzący ze Szczebrzeszyna i będący właścicielem wzgórza. Jednak końcem 2009 roku okazało się, iż biznesmen wycofał się ze swoich planów i cały teren zamkowy jest wystawiony na sprzedaż.
W 2018 r. gmina odkupiła wzgórze zamkowe za 161 tys. zł i temat zagospodarowania oraz rewitalizacji zabytkowego terenu powrócił.
W 2020 roku ogłoszono projekt zakładający w ciągu 3 lat odbudowę wieży (3 kondygnacje) z salami ekspozycyjnymi, punktem widokowym, kawiarnią, otoczoną alejkami z tablicami informacyjnymi.
Od 2022 roku trwają prace, mające się zakończyć końcem roku 2023. Przy okazji natrafiono na tunel prowadzący w kierunku fosy zachodniej i 7 pochówków z XIII wieku, które będą dokładnie przebadane w przyszłości.
Dnia 25.11.2023 nastąpiło uroczyste otwarcie zrekonstruowanej wieży. Rewitalizacja kosztowała w sumie 3 mln 250 tys. zł.
Otwarciu zabytku towarzyszył koncert muzyki dawnej w wykonaniu Capella All Antico, bicie okolicznościowej monety, pokazy walk i uzbrojenia średniowiecznego w wykonaniu Drużyny Grodów Czerwieńskich.
Nie udało się na razie pozyskać środków na odbudowę wieży bramnej.