Możesz ocenić: Nowy Wiśnicz (woj. małopolskie) - Bastionowy zamek magnacki
Opis i stan obecny
Potężny zamek wiśnicki stoi na zalesionym wzgórzu nad rzeką Leksandrówką, tuż pod miastem Nowy Wiśnicz, choć na terenie wsi Stary Wiśnicz. W Małopolsce, pod względem wielkości, ustępuje tylko Wawelowi.
Podsłuchy
Wydaje się, że właściciele zamku cierpieli na manię podsłuchiwania. Jedna z komnat przy kaplicy zamkowej jest tak skonstruowana, że będąc w jednym jej kącie można doskonale słyszeć nawet bardzo cichą rozmowę w przeciwległym kącie. Podobno za Kmitów sala ta była wykorzystywana do spowiedzi. Gdy więc przy konfesjonale była małżonka właściciela, sam Piotr Kmita siedział w drugim kącie i słyszał jej spowiedź. Z kolei Lubomirscy pod salą, w której przebywało wojsko
zbudowali małe pomieszczenie do podsłuchiwania. Siedzący tam człowiek donosił swojemu panu o wszystkich niepokojących rozmowach prowadzonych przez żołnierzy.
Na zewnętrzny dziedziniec wchodzi się przez piękną bramę wjazdową, chronioną z obu stron bastionami. Zamek ma ciekawy nieregularny kształt zawdzięczający go pięciu wieżom i kilku dobudówkom. W narożach stoją trzy okrągłe wieże + jedna do połowy czworoboczna, a wyżej ośmioboczna z różnymi kopułami, natomiast piąta - kwadratowa znajduje się we frontowej elewacji. Mimo że całość robi wrażenie wielkiej gabarytowo bryły (trudno ją objąć obiektywem), wewnętrzny dziedziniec jest dość mały. Utworzono w nim trzykondygnacyjną loggię. Wnętrza zabytku, które ogląda się z przewodnikiem nie są jeszcze odpowiednio wyposażone. Oprócz sarkofagu Lubomirskiego, kaplicy z malowidłami ściennymi i marmurowych portali znajdują się tu makiety zamku w różnych epokach oraz kolekcja obrazów w wielkiej sali balowej, niestety złożona z kopii. Z ganku łączącego baszty rozciąga się ładny widok na całą okolicę. Na dziedzińcu zewnętrznym oprócz głębokiej na 36 m studni i kilku armat, przy murze kurtynowych stoją odnowione budynki, w których niedawno otworzono hotel "Kmita". Niewysokim murkiem na starych fundamentach wyeksponowano pierwotny budynek bramny z czasów Kmitów.
Nadal jednak nie rozstrzygnięta została kwestia własności zamku, do którego pretensje roszczą sobie potomkowie Lubomirskich i lokalne władze. Oby sprawa wyjaśniła się szybko i ten jeden z najpiękniejszych zabytków Małopolski w pełni odzyskał swą dawną świetność.
Aktualizacja. Po wieloletnich sporach i prawnych bataliach zamek musiała opuścić stara i nowa arystokracja spod znaku Lubomirskich i Kulczyków. Obecnie, prawomocnie zarządza nim instytucja gminna - Muzeum Ziemi Wiśnickiej. Zabytek oferuje turystom znacznie więcej atrakcji. Można zwiedzać wiele różnych wystaw, miejsc i tras (większość na osobne bilety). Więcej komnat zyskało wyposażenie. Unikalny jest Bastion VR, który umożliwia poznanie zamku i dawnego życia w nim w goglach do wirtualnej rzeczywistości. Zimą funkcjonuje tzw. Dziedziniec tysięcy świateł - wystawa instalacji świetlnych. Można też zwiedzić wnętrza w specjalnym, nocnym podświetleniu - nosi to nazwę "Historia światłem malowana".
Rynek i zamek wiśnicki na pocztówce z roku 1910
Plany i rekonstrukcje
1 - barokowa brama wejściowa, 2 - dziedziniec z arkadową loggią, 3 - kaplica, 4 - bastiony, 5 - wieże, 6 - kurtyny z kazamatami i budynkami dla załogi, 7 - budynek kuchenny "Kmitówka"
Historia, wydarzenia
Pierwotny zamek w Wiśniczu wzniósł Jan Kmita w II poł. XIV w. Była to niewielka warownia z jedną wieżą, otoczona palisadą. Dopiero jego syn - Piotr Kmita przebudował ją w czteroskrzydłowy gotycki zamek z 3 basztami, otoczony murem. Przed Kmitami cała okolica należała do rycerskiego rodu Gryfitów, ale raczej nie posiadali tu oni siedziby.
Wiśnicki zamek i klasztor karmelitów od północnego zachodu, litografia z rys. N. Ordy, ok. 1860 r.
1397 r. - pierwsza wzmianka o zamku w dokumentach
I poł. XVI w. - kolejny Kmita, także Piotr (V) marszałek wielki koronny i wojewoda krakowski, znacznie rozbudował zamek i uczynił z niego magnacką rezydencję. Dobudował jedną kondygnację i dwie ryzalitowe wieże, pojawiły się też wtedy renesansowe detale architektoniczne. Wnętrza zostały wyposażone drogimi ozdobami, meblami i obrazami, na zewnątrz zaś utworzono włoskie ogrody
1553 r. - zmarł bezpotomnie Piotr Kmita, jego spadkobiercami została rodzina Barzich
1593 r. - z powodu zaciągniętych pożyczek rodzina Barzich była zmuszona sprzedać zamek Sebastianowi Lubomirskiemu herbu Drużyna, który był starostą dobczyckim, sądeckim, spiskim, lipnickim, kasztelanem małogoskim, wojnickim, burgrabią krakowskim, twórcą potęgi swojego rodu. Dla wygody przejął on bardzo podobny do swojego herb Szreniawa Kmitów - nazywając go "Szreniawa bez krzyża". Zamek otoczył wielkim ogrodem, sam rezydował jednak na zamku w Dobczycach
Uzbrojenie zamku i potop
Załoga zamku wiśnickiego w XVII w. była ogromna. Stacjonowało tu 200 konnych dragonów, 400 węgierskich piechurów, rozstawionych było 80 armat. Zgromadzone zapasy żywności wystarczały aż na 3 lata. To wszystko oraz potężne fortyfikacje pozwały odeprzeć praktycznie każdy atak. Jednak podczas najazdu szwedzkiego zamek został poddany bez jednego wystrzału. Nie do końca są jasne okoliczności tego wydarzenia. Komunistyczni historycy podkreślali, że Lubomirscy dbając tylko o własny interes, nie chcieli doprowadzić do zniszczenia swej rezydencji. Z drugiej strony wiadomo, że po śmierci Stanisława Lubomirskiego, jego synowie (w tym najstarszy - Aleksander, który odziedziczył zamek) nie traktowali już Wiśnicza jako własnej rezydencji rodowej i w chwili podejścia wojsk szwedzkich wszyscy przebywali gdzieś indziej. Być może załoga nie mając przywódcy była bez szans w starciu z potężną artylerią szwedzką. Oskarżając Lubomirskich o odmowę walki należy pamiętać, że to właśnie marszałek wielki koronny Jerzy Lubomirski wraz ze Stefanem Czarnieckim rozpoczął polską ofensywę, która w końcu doprowadziła do wyparcia Szwedów z Polski. Mimo poddania się, barbarzyńcy ze Szwecji zniszczyli zamek i wywieźli 150 wozów z kosztownościami oraz dziełami sztuki. Nadzorował to osobiście gubernator okupowanego Krakowa - Paul Wirtz. Wraz z 300 rajtarami ograbił zamek z dzieł sztuki takich mistrzów jak Rafael, Tycjan, Ribera oraz wszelkich cennych sprzętów jak zegary, lustra, naczynia, kielichy i oczywiście biżuteria.
"Wnętrze zamku Wiśnickiego" wg Jana Matejki. Kłosy 1871 r.
1613 r. - kolejnym właścicielem zamku został Stanisław Lubomirski, starosta sadecki, spiski, dobczycki, rotmistrz królewski, wojewoda krakowski, późniejszy tryumfator spod Chocimia
od 1615 r. - Lubomirski rozpoczął długotrwałą przebudowę warowni pod kierunkiem włoskiego architekta Andrea Spezzy, który kończył m.in. kościół w Krakowie na Bielanach. Wtedy to powstała barokowa brama wjazdowa, kaplica, loggia na dziedzińcu, niski budynek kuchenny zwany Kmitówką, a istniejące wieże narożne zostały podwyższone. Urządzone w stylu barokowym wnętrza zdobiły dekoracje stiukowe Jana Falconiego oraz malowidła Stanisława Kosteckiego z Krakowa i Włocha Mateuszan Ingermana. Słynna była wiśnicka biblioteka i kolekcja obrazów takich mistrzów jak Rafael, Durer, Tycjan. Zamek Lubomirskich był wtedy uznawany za jeden z najwykwintniej wyposażonych rezydencji w Europie. Całość otoczono nowoczesnymi fortyfikacjami bastionowymi na planie pięcioboku wg projektów Spezzy
oraz K. Mieroszewskiego. Na każdym bastionie stała wieżyczka obserwacyjna. W murze kurtynowym pomiędzy bastionami, na niższych kondygnacjach znajdowały się kazamaty oraz pomieszczenia dla służby i wojska, na wyższej natomiast pokoje dla oficerów. Umieszczono w nich też stajnie
1616 r. - Lubomirski ufundował u stóp zamku miasto nazwane Nowym Wiśniczem, dawny Wiśnicz natomiast zwany był od tej pory Starym Wiśniczem. Zamek stał się gniazdem rodowym jednego z najpotężniejszych rodów magnackich w Polsce
1631 r. - kolejną fundacją Lubomirskiego był klasztor karmelitów bosych nieopodal rezydencji, który także ufortyfikowano bastionami wg planów Spezzy i Mieroszewskiego. Klasztor miał wspólnie z zamkiem tworzyć sprzężony układ obronny
1649 r. - właścicielem został Aleksander Michał Lubomirski
1655 r. - zamek Wiśnicz został zajęty bez obrony przez Szwedów. Zniszczony nie odzyskał już nigdy swojej dawnej świetności. Wcześniej zatrzymał się w nim na krótko król Jan Kazimierz, uciekający z kraju na Śląsk
1656 r. - pułkownik Gabriel Wojniłłowicz na czele dwóch pułków jazdy liczących ok. 1500 żołnierzy usunął załogę szwedzką z zamku
ok. 1660 r. - rozpoczęto odbudowę warowni wiśnickiej. Mimo złupienia budowli, wciąż była tu jeszcze jedna z największych bibliotek w kraju
Zamek w Nowym Wiśniczu od strony płd-zach. Rysunek J. Matejki z 1861 r.
Źródło: Zamki w Polsce, Bohdan Guerquin, Arkady 1984
Dostojni goście
W 1646 r. król Władysław IV wraz z małżonką Ludwiką Marią, posłami francuskimi, weneckimi i dworzanami wyruszył do Lwowa. Po drodze zamierzał jednak odwiedzić dwory i zamki magnackie. Przybył też i do Wiśnicza, gdzie przebywał przez 3 dni. Lubomirscy, mimo że zbyt przychylnie nastawieni do króla nie byli, zgotowali mu prawdziwie królewskie przyjęcie. W każdym dniu odbywał się wielki bankiet, na którym wypijano 12 beczek węgierskiego wina, oddawano salwy z dział i wystrzeliwano sztuczne ognie. Na pożegnanie dostojni goście otrzymali podarunki, w tym król - 6 przepięknych koni, królowa - złotą konew wysadzaną drogimi kamieniami, a poseł francuski również 6 koni, ale już nie tak wspaniałych jak król. Ogólnie zamek wiśnicki był miejscem wielu wystawnych uczt. Gospodarze chętnie gościli przyjezdnych, którzy dostarczali wiadomości z kraju i świata. Podobno najdłuższa uczta trwała 2 tygodnie!
1720 r. - w wyniku małżeństwa Marianny Lubomirskiej z Pawłem Karolem Sanguszką, zamek wiśnicki stał się własnością Sanguszków
1752 r. - Lubomirscy nie zapomnieli jednak o swojej dawnej rezydencji i w tym roku ponownie do nich powróciła wykupiona przez Stanisława Lubomirskiego z Łańcuta
Następnie zamek został wniesiony w wianie przez Aleksandrę Lubomirską Potockim herbu Pilawa. Już wtedy był zamieszkiwany tylko okresowo
1783 r. - klasztor wiśnicki został decyzją zaborcy austriackiego zamieniony na sąd i więzienie. Do dzisiaj funkcjonuje tu więzienie
1831 r. - wielki pożar spustoszył zamek. Odtąd był już tylko ruiną
II poł. XIX - Nowy Wiśnicz należał do Zamoyskich, a potem Straszewskich
1901 r. - zamek ponownie powrócił do Lubomirskich, którzy odkupili go od prof. Maurycego Straszewskiego
1928 r. - Zjednoczenie Rodowe Lubomirskich rozpoczęło prace rekonstrukcyjne m.in. przy udziale Adolfa Szyszko-Bohusza. Prace te spotkały się ze sporą krytyką. Przerwała je wojna.
1936 r. - na mocy orzeczenia Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie, rząd polski dodał zapis w księdze hipotecznej gminy katastralnej Stary Wiśnicz, który ograniczał prawa właścicieli w rozporządzaniu majątkiem wiśnickim, ponieważ uznano go za zabytek kultury narodowej
1949 r. - rozpoczęto prace renowacyjne, które w późniejszych latach doprowadziły do pełnej restauracji murów zamkowych
1990 r. - po upadku komunizmu, zaczęto oficjalnie mówić o powrocie zabytku do Lubomirskich. Przedstawiciel rodziny Lubomirskich - Stanisław Lubomirski-Lanckoroński wydał oświadczenie, iż rodzina nie poradzi sobie z remontem i utrzymaniem tak dużego obiektu, a rok później na Wawelu podpisano list intencyjny z ministerstwem kultury, który miał uregulować sprawę roszczeń rodziny. Po tym fakcie został powołany Zarząd Odbudowy Zamku w Wiśniczu i wykonano ogromne prace mające przystosować zrujnowany
zamek do celów muzealnych i turystycznych. W budowli działał wtedy oddział Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu
1996 r. - Ministerstwo Kultury wystąpiło do Sadu Rejonowego w Bochni z wnioskiem o stwierdzenie zasiedzenia własności nieruchomości i przejście jej na własność Skarbu Państwa
2001 r. - w Sądzie Rejonowym w Krakowie zarejestrowano Zjednoczenie Rodowe Lubomirskich ze Stanisławem Lanckorońskim-Lubomirskim na czele domagające się zwrotu zamku wiśnickiego. W 2002 r. Przedstawiciele rodu zajęli nawet zamek siłą i okupywali go do czasu przybycia policji.
Przez długi czas trwał spór między Lubomirskimi a Gminą i działającym na miejscu Muzeum. Nie wiadomo było kto jest właścicielem zabytku. Lubomirscy mieli prawo współużytkować zamek po partycypowaniu w kosztach jego funkcjonowania. Zjednoczenie Rodowe zorganizowało np. w zamku wielki bal z koncertami i pokazami sztucznych ogni, co wg drugiej strony stanowiło spore zagrożenie dla murów zabytku.
2008 r. - Gmina przekazała zamek Muzeum Ziemi Wiśnickiej. Budowla powoli zapełnia się eksponatami. Można było oglądać zabytkowe meble, porcelanę, kielichy, srebra i gobeliny. Miejscowi urzędnicy zabiegali także o wpisanie warowni na listę Pomników Historii (może go otrzymać zabytek o szczególnej wartości historycznej, naukowej i artystycznej).
2015 r. - po 10 latach od rozpoczęcia sprawy "wolne sądy" uznały, że zamek należy do Skarbu Państwa. Lubomirscy odwoływali się od tej decyzji kilkukrotnie, bo Sąd Okręgowy w Tarnowie uznał ich racje i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia
2017 r. - turyści dostali do dyspozycji 2 nowe atrakcje: Bastion VR - zwiedzania obiektu w goglach virtual reality oraz Trasę Nietoperza - trasę po zamkowych podziemiach
2018 - otwarto ekspozycję średniowiecznych narzędzi tortur
2019 r. - ostatecznie Sąd Okręgowy w Tarnowie prawomocnie podtrzymał orzeczenie Sądu Rejonowego w Bochni uznając, że Skarb Państwa nabył prawo własności zamku w Wiśniczu przez zasiedzenie.
2020 r. - wniosku do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego o nadanie zamkowi tytułu "Pomnika Historii" został pozytwnie zweryfikowany i Prezydent RP podpisał rozporządzenie o wpisie na listę nowego pomnika historii pn. "Nowy Wiśnicz – zespół architektoniczno – krajobrazowy"
Widok na zamek i klasztor w Nowym Wiśniczu. Obraz J. Łosika z 1905 r.
Legendy i podania
Legenda mówi o jeńcach tureckich sprowadzonych do przebudowy zamku przez Stanisława Lubomirskiego po bitwie pod Chocimiem. Ponieważ pracowali oni m.in. na wysokich wieżach, postanowili uciec na skonstruowanych przez siebie skrzydłach. Prędzej czy później jednak spadali na ziemię. W miejscach ich śmierci budowano kamienne kolumny. Tak tłumaczono stojące w okolicy zagadkowe kolumny, które jednak dla historyków nie są niczym niezwykłym. W XVII w. bowiem stawianie takich małych pomników z kamienia było bardzo popularne dla uczczenia czyjejś śmierci lub wyzdrowienia. Faktem jest że Turcy byli w Wiśniczu i pracowali tylko przy studni zamkowej bo sam zamek był już wtedy po głównej przebudowie. Możliwe także że kopali tunel łączący zamek i pobliski ufortyfikowany klasztor, o ile opowiadania o nim są prawdziwe.
"Dziedziniec w zamku wiśnickim".Rysunek A. Gryglewskiego. Kłosy 1873 r.
Inne podanie przypisuje otrucie Barbary Radziwiłłówny, małżonki króla Zygmunta Augusta Piotrowi Kmicie, który gościł królewską parę na wiśnickim zamku. Kmita był bowiem stronnikiem królowej Bony, a ta nie akceptowała potajemnego małżeństwa swego syna z Barbarą i wręcz jej nie znosiła.
W Wiśniczu podano jej jakoby silną, ale wolno działającą truciznę, tak iż wkrótce zmarła w męczarniach. Od tej pory na zamku pojawia się kobieca postać. Błąka się po komnatach i dziedzińcu, szepcąc coś i zawodząc żałośnie. Podobno to duch Barbary wyklina swojego zabójcę.
Faktem jest, że Barbara Radziwiłłówna umarła za młodu, ale raczej z powodu raka niż trucizny, choć pogłoski o jej otruciu były często powtarzane.
Informacje praktyczne
KONTAKT gsm 733 779 744
CZAS Zależy od wyboru opcji zwiedzania. Całość zajmie ok. 2,5 godzin.
WSTĘP
Płatny.
Godziny zwiedzania: kwiecień - październik, od poniedziałku do piątku 8.00 - 16.00,
soboty, niedziele i święta 10.00 - 18.00
poza sezonem turystycznym od poniedziałku do piątku 10.00 - 16.00,
soboty, niedziele i święta 11.00 - 16.00
Cennik. Zwiedzanie zamku z bastionem VR: bilet normalny – 24 zł, bilet ulgowy – 16 zł, wstęp na dziedziniec zewnętrzny zamku – 5 zł (dzieci do lat 5 wstęp bezpłatny).
Sam bastion VR - bilet normalny – 14 zł, bilet ulgowy – 9 zł.
Trasa Podziemna i Wystawa Średniowieczne Narzędzia Tortur (podziemia zamku): bilet normalny – 10 zł, bilet ulgowy – 6 zł
Kaplica + Krypta Rodowa Lubomirskich + wystawa Pompa Funebris: bilet normalny -10 zł, bilet ulgowy - 6 zł.
Ponieważ informacje o godzinach otwarcia, a przede wszystkim cenach biletów szybko się dezaktualizują, sprawdź je na stronie oficjalnej opisywanego zamku/dworu: Zamek w Nowym Wiśniczu
Położenie i dojazd
Centralna cześć woj. małopolskiego. 13 km na południe od Bochni. Zobacz na mapie. Zamek jest widoczny z daleka. Administracyjnie należy nie do miasta Nowy Wiśnicz, lecz wsi Stary Wiśnicz. Jadąc samochodem można zatrzymać się przy murze obwodowym.
Współrzędne geograficzne:
Otwórz w: Google Maps, Bing Maps, Openstreet Maps
format D (stopnie): N49.91739722°, E20.46926944°
format DM (stopnie, minuty): 49° 55.0438332'N, 20° 28.1561664'E format DMS (stopnie, minuty, sekundy): 49° 55' 02.63''N, 20° 28' 09.37''E
Bibliografia
Guerquin Bohdan - Zamki w Polsce
Jurasz Tomasz - Zamki i ich tajemnice
Kaczyńscy Izabela i Tomasz - Polska - najciekawsze zamki
Kajzer Leszek, Kołodziejski Stanisław, Salm Jan - Leksykon zamków w Polsce
Kornecki Marian - Zamki i dwory obronne ziemi krakowskiej
Moskal Krzysztof - "Zamki w dziejach Polski i Słowacji między Wisłą a Hornadem" tom 1 i 2
Rogiński Ryszard - Zamki i twierdze w Polsce - historia i legendy
Fotogaleria
Klikając w zdjęcie otrzymasz jego powiększenie w nowym oknie. Okno to można zamknąć kliknięciem w dowolny punkt POZA zdjęciem.
Zdjęcia wykonane latem 2003
Zdjęcia wykonane: latem 2002
Zdjęcia wykonane: zimą 2002/2003
A te nadesłał Amadeusz Szymiczek
Noclegi
Nowy Wiśnicz - Hotel zamkowy "Kmita", tel. (014) 612 88 25
Nowy Wiśnicz - Agroturystyka U Stokłosy, ul. Leksandrowa 4, (014) 612 83 25
Nowy Wiśnicz - Hotel-Restauracja "Hetmańska", ul. Grunwaldzka 2, tel. (014) 685 54 10
Bochnia - Hotel Florian, ul Galasa 4, tel. (014) 612 22 29
Bochnia - Motel Relax, ul. Brzeska 85, tel. (014) 612 25 21
Zapraszam do przesyłania swoich wypowiedzi i komentarzy odnośnie opisywanego zamku. Ukazują się one na stronie od razu po wpisaniu do formularza.
Ostatnie wpisy
Re: Zamek Autor: Beata i Andrzej Data: 2014-09-14 20:02:34
Marketing chyba się poprawił, zwiedzaliśmy z Małżonką we dwoje, potem dotarły jeszcze dwie osoby. Zamek piękny , wymaga masę nakładów, będzie jeszcze piękniejszy.
Zamek wart zwiedzenia !
Pięknie Zamek odnowieony, chociaż jeszcze jest dużo do zrobienia ! Do tego trzeba dodać iż należało by go otworzyć dla indywidualnych turysrtów, nie tylko dla grup turystycznych !
Re: Zamek Autor: Robert Data: 2012-08-23 22:02:50
Byłem tam wczoraj w cztery osoby. Doszły jeszcze dwie i zwiedzaliśmy w 6 osób z Panią przewodnik. Zamek jest piękny ale marketing się nisko kłania:)) . Wymaga wielu nakładów ale mimo wszystko wartko go zwiedzić
(c) 2001-2021 bd - Kontakt - Polityka Prywatności Wszelkie prawa do własnych zdjęć i tekstów zastrzeżone, nie mogą być one wykorzystywane bez mojej zgody. Nie udzielam pozwolenia na kopiowanie opisów.
Wykryto blokadę reklam :-(
ZamkoMania.pl to prywatny, niezależny serwis. Pozwalając na wyświetlenie paru nienarzucających się reklam wspierasz jego dalsze funkcjonowanie.
Dlatego prosimy o wyłączenie blokowania reklam na tej stronie (instrukcja jak to zrobić w: AdBlock, Adblock Plus, Ghostery, uBlock Origin).